Kolejna moja księżniczka - autorska, bo chyba ta lalka wcześniej nie była księżniczką :) Zdaje się że to orginalnie jakaś ciemnowłosa Stefka od Simby:
Na razie jest w stroju roboczym, który sama uszyłam. Koszuli brakuje jeszcze kołnierzyka :) Planuję też uszyć sukienkę balową żółtą, ale to jest projekt na zaś :)
Nad fryzurą też się trochę namęczyłam, toteż teraz jest niezmienialna - tu trochę lepsze zdjęcie jej włosów z sesji plażowej i już na ciałku fashionistas :)
A tak wygląda bez koszuli - w samej sukience roboczej:
Wzorowałam się na zdjęciach z internetu - www.disneylatino.com
zdjęcie z aukcji allegro użytkownika titti_pl
z bloga http://nowosci-ze-stardoll.blogspot.com/
I co podobna (tu w innej stylizacji, ale chodziło mi o zdjęcie buźki):
W następnym poście pokażę moje tło dla lalek i napiszę jak je zrobić. Ono będzie tłem we wszystkich odcinkach mojego projektu - serialu pt. "Historie miłosne - love story", który sobie zaplanowałam na kolejnych kilka wpisów :) A wpisy są już przyszykowane i jak tylko będę mieć chwilkę poza remontem to wrzucę - więc zapraszam do zaglądania do mojego bloga :D
Strony
▼
środa, 28 sierpnia 2013
wtorek, 27 sierpnia 2013
Kopciuszek - Cinderella
Najpierw uszyłam suknię balową, a właściwie to tylko trochę przerobiłam taką którą kupiłam razem z innym kopciuszkiem (z którego powstał Dzwoneczek :) Suknia najpierw była całkiem bez rękawów, które ja doszyłam:
A później kupiłam lalkę z okropnymi włosami:
I namęczyłam się strasznie, żeby stworzyć fryzurę jaką sobie wymyśliłam:
Ale udało się :D
Uszyłam dla niej też strój roboczy:
Wzorowałam się na zdjęciach z internetu - nie znam autora:
Muszę jeszcze zrobić buciki i uszyć inną suknię balową, bo dopiero teraz zauważyłam, że ona nie ma rękawów tylko rękawiczki xD
W planie mam przesadzenie jej na ruchome ciałko.
I co podobna:
A później kupiłam lalkę z okropnymi włosami:
I namęczyłam się strasznie, żeby stworzyć fryzurę jaką sobie wymyśliłam:
Ale udało się :D
Uszyłam dla niej też strój roboczy:
Wzorowałam się na zdjęciach z internetu - nie znam autora:
Muszę jeszcze zrobić buciki i uszyć inną suknię balową, bo dopiero teraz zauważyłam, że ona nie ma rękawów tylko rękawiczki xD
W planie mam przesadzenie jej na ruchome ciałko.
I co podobna:
niedziela, 25 sierpnia 2013
Śpiąca królewna - Aurora
Ponieważ już w piątek odbieramy nasz dom, a później czeka nas przeprowadzka i remonty, remonty, remonty... Dlatego nie mam czasu ani możliwości spełnienia moich zaplanowanych już projektów i muszę posiłkowa się tym co mam, czyli sesjami lalek :)
Na pierwszy ogień pójdą księżniczki, ale tylko 3, bo reszta się jeszcze nie bardzo doczekała na swoją kolej i muszą być cierpliwe ;)
Oto moja wersja śpiącej królewny:
Uszyłam jej spódniczkę, koszulę i gorset - zgodnie ze zdjęciami znalezionymi gdzieś w otchłani internetu - nie znam autorów:
Jeszcze tylko przy koszuli muszę dorobić kołnierzyk :)
Włosy musiałam jej trochę skrócić, bo były w takim kołtunie, że nie udało się więcej uratować...
Planuję ją dać na inne ciałko - albo Barbie Fashionistas albo Super Model od Simby - zobaczymy które się taniej trafi :D
Tak wygląda koszula bez gorsetu (no i kołnierzyka, który czeka na doszycie):
A tak w samym gorseciku:
No i jak uważacie - podobna:
Na pierwszy ogień pójdą księżniczki, ale tylko 3, bo reszta się jeszcze nie bardzo doczekała na swoją kolej i muszą być cierpliwe ;)
Oto moja wersja śpiącej królewny:
Uszyłam jej spódniczkę, koszulę i gorset - zgodnie ze zdjęciami znalezionymi gdzieś w otchłani internetu - nie znam autorów:
Jeszcze tylko przy koszuli muszę dorobić kołnierzyk :)
Włosy musiałam jej trochę skrócić, bo były w takim kołtunie, że nie udało się więcej uratować...
Planuję ją dać na inne ciałko - albo Barbie Fashionistas albo Super Model od Simby - zobaczymy które się taniej trafi :D
Tak wygląda koszula bez gorsetu (no i kołnierzyka, który czeka na doszycie):
A tak w samym gorseciku:
No i jak uważacie - podobna:
niedziela, 18 sierpnia 2013
Remont kuchni
Prace w domku się trochę posunęły, bo kuchnia jest właściwie skończona i wytapetowałam też duży pokój, ale jak już pisałam poprzednio - domek jest już spakowany do przeprowadzki i nie mogę teraz zrobić zdjęć.
Ale mam fotki z prac remontowych w kuchni :)
Sama zrobiłam telefon, kanapki, rolki papieru i tapet, pędzle i wałek do malowania, wiadro z "farbą" i pudła :)
Ale mam fotki z prac remontowych w kuchni :)
Sama zrobiłam telefon, kanapki, rolki papieru i tapet, pędzle i wałek do malowania, wiadro z "farbą" i pudła :)
piątek, 16 sierpnia 2013
Mój domek etap 1
Tak wyglądał ponad pół roku temu - gdy go sklejałam :) Tu jeszcze bez dachu i ścianki działowej na piętrze :)
Tu już pomalowane sufity i zamontowane dziurki do lamp. Więcej jeszcze pokażę niedługo, bo już jest wyremontowana kuchnia i pokój, ale mam fotki tylko z prac remontowych w kuchni, bo domek jest już spakowany do przeprowadzki :)
wtorek, 13 sierpnia 2013
Klon Barbie fashionistas
Nabyty u "chińczyka" - nazywa się Barbie Fashion Star :D
Jak ją zobaczyłam to się strasznie ucieszyłam, już miałam wizję tanich dawczyń ciał. Ale jak ją wyjęłam z pudełka i rozebrałam to mój entuzjazm ostygł... jak za zdmuchnięciem świecy... Sama lalka nie jest taka najgorsza, ale ręce to jest porażka. Są takie jak u klona Monster High od Dark Queen (której notabene jedna ręka już odpadła) - próbowałam to ująć na zdjęciu, nie ma tam żadnego zawiasku, tylko kikut z plastiku - można obracać dookoła, ale nie radzę wyginać dłoni, bo odleci tak jak u monsterki... A włosy są fajnie zrobione..... do pół głowy, bo od dołu ma tylko obwódkę.....
Jak ją zobaczyłam to się strasznie ucieszyłam, już miałam wizję tanich dawczyń ciał. Ale jak ją wyjęłam z pudełka i rozebrałam to mój entuzjazm ostygł... jak za zdmuchnięciem świecy... Sama lalka nie jest taka najgorsza, ale ręce to jest porażka. Są takie jak u klona Monster High od Dark Queen (której notabene jedna ręka już odpadła) - próbowałam to ująć na zdjęciu, nie ma tam żadnego zawiasku, tylko kikut z plastiku - można obracać dookoła, ale nie radzę wyginać dłoni, bo odleci tak jak u monsterki... A włosy są fajnie zrobione..... do pół głowy, bo od dołu ma tylko obwódkę.....
piątek, 9 sierpnia 2013
Jak zrobić krzesło i kosz pełen róż?
Zrobiłam maleńki giftset na 75 urodziny dla mojej najkochańszej Babci :)
Tak wyglądał pusty - jakość zdjęć jest kiepska, bo było brzydko, a mój aparat jest bardzo słaby (ma już z 7 lat - i chyba czas na nowy :)
Tutaj krzesełko zrobione z kartonu, papieru i wykałaczek :) Zrobiłam papierowe rurki, pomoczyłam i zostawiłam do wyschnięcia na okrągłych przedmiotach. Klejone pistoletem na ciepło i pomalowane farbą akrylową czarną.
I zrobiłam też kosz oraz róże.
Kosz zrobiłam sama - z rafii kupionej w kwiaciarni i grubej dratwy. Docięłam nitki i posmarowałam klejem Magic, doczepiłam/położyłam je żeby nabrały kształtu na jajku niespodziance (bo tych ci u nas dostatek :), a później jak wyschło przeplatałam rafię, ale nie jestem do końca zadowolona z efektu. Niestety musi tak zostać, bo nie mam już czasu przed Babci urodzinami. Spróbuję troszkę inaczej następnym razem :)
Róże też oczywiście robiłam sama i uważam że są cudne :)
Wycięłam dziurkaczem ozdobnym kwiatki - po 2 szt. na jedną różę, nawlekłam jeden kwiatek na szpilkę z czerwonym łebkiem, dałam trochę kleju Magic, żeby się nie rozklejało kiedy formowałam palcami porządany kształt środka kwiatu.
Później nawlekłam drugi i tak samo formowałam z odrobiną kleju na płatkach w środku.
Następnie wycięłam po 2 szt. gałązek, też dziurkaczem ozdobnym, który jest normalnie gałązką ostrokrzewu :) Każdy listek zginałam na szpilce, żeby wyglądał bardziej jak różany niż ostrokrzewu :D I poprzyklejałam Magikiem do szpilek z różami.
Napis wydrukowałam i pomalowałam złotym lakierem do paznokci :) Też przykleiłam na szpilkę i wycięłam kawałek pianki, włożyłam do koszyczka i najpierw powbijałam róże (oczywiście jak już wysechł klej) i później napis.
Zrobiłam obraz - wykorzystałam lusterko z zestawu miniaturowego kupionego swego czasu w Netto. Wydrukowałam moje zdjęcie z Babcią, docięłam z plastikowego przezroczystego pudełka "szybkę" i przykleiłam wszystko do ramki.
Laleczkę porcelanową kupiłam za 1,50 zł w chińczyku, wydrukowałam mini kartkę z mini życzeniami :) No i wszystko poprzyklejałam klejem na gorąco do pokoiku :)
Tak wyglądał pusty - jakość zdjęć jest kiepska, bo było brzydko, a mój aparat jest bardzo słaby (ma już z 7 lat - i chyba czas na nowy :)
Tutaj krzesełko zrobione z kartonu, papieru i wykałaczek :) Zrobiłam papierowe rurki, pomoczyłam i zostawiłam do wyschnięcia na okrągłych przedmiotach. Klejone pistoletem na ciepło i pomalowane farbą akrylową czarną.
I zrobiłam też kosz oraz róże.
Kosz zrobiłam sama - z rafii kupionej w kwiaciarni i grubej dratwy. Docięłam nitki i posmarowałam klejem Magic, doczepiłam/położyłam je żeby nabrały kształtu na jajku niespodziance (bo tych ci u nas dostatek :), a później jak wyschło przeplatałam rafię, ale nie jestem do końca zadowolona z efektu. Niestety musi tak zostać, bo nie mam już czasu przed Babci urodzinami. Spróbuję troszkę inaczej następnym razem :)
Róże też oczywiście robiłam sama i uważam że są cudne :)
Wycięłam dziurkaczem ozdobnym kwiatki - po 2 szt. na jedną różę, nawlekłam jeden kwiatek na szpilkę z czerwonym łebkiem, dałam trochę kleju Magic, żeby się nie rozklejało kiedy formowałam palcami porządany kształt środka kwiatu.
Później nawlekłam drugi i tak samo formowałam z odrobiną kleju na płatkach w środku.
Następnie wycięłam po 2 szt. gałązek, też dziurkaczem ozdobnym, który jest normalnie gałązką ostrokrzewu :) Każdy listek zginałam na szpilce, żeby wyglądał bardziej jak różany niż ostrokrzewu :D I poprzyklejałam Magikiem do szpilek z różami.
Napis wydrukowałam i pomalowałam złotym lakierem do paznokci :) Też przykleiłam na szpilkę i wycięłam kawałek pianki, włożyłam do koszyczka i najpierw powbijałam róże (oczywiście jak już wysechł klej) i później napis.
Zrobiłam obraz - wykorzystałam lusterko z zestawu miniaturowego kupionego swego czasu w Netto. Wydrukowałam moje zdjęcie z Babcią, docięłam z plastikowego przezroczystego pudełka "szybkę" i przykleiłam wszystko do ramki.
Laleczkę porcelanową kupiłam za 1,50 zł w chińczyku, wydrukowałam mini kartkę z mini życzeniami :) No i wszystko poprzyklejałam klejem na gorąco do pokoiku :)