W poprzednich odcinkach: podczas gdy Melania rozmawiała z przyjaciółkami ktoś wyrwał jej z ręki torebkę i uciekł. Na szczęście po chwili podszedł do niej wojskowy, który złapał złodzieja i oddał torebkę właścicielce...
Dziewczyny od razu zauważyły, że między tą dwójką coś iskrzy...
Melanii z tych wszystkich emocji zrobiło się słabo:
...a dziewczyny w tym czasie się po cichu zmyły :D
Melania była taka szczęśliwa, że odzyskała swoją torebkę...
...że rzuciła się swojemu bohaterowi na szyję i go uściskała :)
Koniec :)
A u nas zastój z remontem - miał w sobotę przyjechać Wujek (on nam ma robić centralne i kanalizę) i Teściu i mieli przywieźć dwóch facetów co nam w tydzień by zrobili tynki i pierwszą wylewkę podłogi. No a nie przyjechał nikt... :/
Teściowi wbił się opiłek w oko, a Wujek tych kolesi do roboty nie załatwił, bo sobie znaleźli już inną fuchę, więc on też nie przyjechał... Ma niby przyjechać jutro ze swoim pomocnikiem i niby ma przywieźć innego faceta co zrobi te prace, ale zobaczymy jak to będzie.
Wogóle to muszę wylać tu całą moją frustrację związaną z Wujkiem. Jak przyjechał pierwszy raz to powiedział, że się da zrobić tak - obecną łazienkę przedzielić ścianką i w jednej części zrobić łazienkę, a obok kotłownię (bo w tej chwili to mamy dosłownie wnękę na piec - obok pieca można postawić wiaderko... i nic więcej...) Z tym, że kotłownia miała być w tym pomieszczeniu które jest dalej od komina - i Wujek powiedział że można. A teraz coś tam wymyśla, że trzeba będzie nowy komin stawiać! Ja chciałam zrobić kotłownię przy kominie, a łazienkę tam dalej i wybić do niej drzwi od kuchni, ale Wujek powiedział że ABSOLUTNIE! No a skoro można dać kotłownię dalej od komina to zarzuciłam swój pomysł i miało być tak jak on mówił, a teraz wymyśla. W dodatku u nas ma robić to wszystko, a on o wszystko dzwoni do Teścia, a my z Mężusiem dowiadujemy się na końcu! No i zaczyna mnie totalnie wkurzać. Niby on nic od nas nie weźmie za robociznę (taka rodzinna przysługa, bo Teściu robi jego synowi auto) ale normalnie chyba mu jutro wygarnę. Piec też kupił bez konsultacji z nami - i nic nam nie powiedział, dopiero jak przyjechali jednej soboty to go po prostu przywieźli. Niby wiedział jaki piec chcemy, no ale tak żeby ani "be", ani "me"? I jeszcze kupił o 2 tys. droższy niż zakładał pierwotny plan. A komin to koszt ok 2-3 tys. dodatkowo. Normalnie on nam generuje same straty... Jestem zła! Kończę bo mnie nosi normalnie i zaraz coś chyba zniszczę!
Strony
▼
poniedziałek, 30 września 2013
sobota, 28 września 2013
Historie miłosne - love story :) Barbie Fashionistas i Action Man cz.2
W poprzednim odcinku Melania wracając z zakupów spotkała Izabelę i Julitę i dowiedziała się, że Izka poznała fajnego faceta:
Dziewczyny tak sobie gadały, gdy nagle...
...ktoś wyrwał Melanii torebkę z ręki i uciekł...
Melania była załamana (na jej miejscu chyba każdy by był):
Przyjaciółki próbowały jakoś ją uspokoić...
...gdy podszedł do nich wojskowy...
... z torebką Mel:
c.d.n. :)
Dziewczyny tak sobie gadały, gdy nagle...
...ktoś wyrwał Melanii torebkę z ręki i uciekł...
Melania była załamana (na jej miejscu chyba każdy by był):
Przyjaciółki próbowały jakoś ją uspokoić...
...gdy podszedł do nich wojskowy...
... z torebką Mel:
c.d.n. :)
czwartek, 26 września 2013
Historie miłosne - love story :) Barbie Fashionistas i Action Man cz.1
Historia ta jest poniekąd kontynuacją poprzedniej historii miłosnej fashionistki i power teama, bo rzecz dzieje się po ich spotkaniu, gdy dziewczyny - Izabela i Julita szły na zakupy...
I spotkały Melanię:
c.d.n.... Zapraszam na kolejne 2 odcinki z tej historii :)
I spotkały Melanię:
c.d.n.... Zapraszam na kolejne 2 odcinki z tej historii :)
środa, 25 września 2013
Historie miłosne - love story :) Barbie Fashionistas i Power Team cz.3
W poprzednim odcinku Izabela i Eryk poznali się i zamienili ze sobą kilka zdań - od razu przypadli sobie do gustu, a co będzie dalej:
I to na razie koniec, ale kiedyś ciąg dalszy nastąpi :) bo ta miłość musi rozkwitnąć :D
A na razie zapraszam na kolejny serial - już wkrótce :) w którym inna Barbie Fashionistas pozna przystojnego Action Mana w odrobinę sensacyjnych okolicznościach... :)
A u nas dalej remont - w ślimaczym tempie - może coś od soboty się szybciej ruszy, bo Wujek załatwił 2 kolesi i niby w tydzień mają zrobić co jest do zrobienia :) Zobaczymy - oby tak było...
I to na razie koniec, ale kiedyś ciąg dalszy nastąpi :) bo ta miłość musi rozkwitnąć :D
A na razie zapraszam na kolejny serial - już wkrótce :) w którym inna Barbie Fashionistas pozna przystojnego Action Mana w odrobinę sensacyjnych okolicznościach... :)
A u nas dalej remont - w ślimaczym tempie - może coś od soboty się szybciej ruszy, bo Wujek załatwił 2 kolesi i niby w tydzień mają zrobić co jest do zrobienia :) Zobaczymy - oby tak było...
sobota, 21 września 2013
Historie miłosne - love story :) Barbie Fashionistas i Power Team cz.2
W poprzednim odcinku Izabela i Julita wybrały się na zakupy, po drodze Izka żaliła się Julii, że nie może znaleźć prawdziwej miłości. Później dziewczyny spotkały Aleksandra - chłopaka Julity, z kolegą, którego Alex im przedstawił:
A tu efekty mojej zabawy w programie Gimp2 :D
Iza i Eryk wpadli sobie w oko :)
A tu efekty mojej zabawy w programie Gimp2 :D
ciąg dalszy nastąpi... Został jeszcze jeden odcinek tego serialu - zapraszam :)
O remoncie to niebardzo chce mi się pisać, bo już mam dosyć - wogóle to myślę, że zawisło nad nami jakieś fatum - z remontem wciąż coś nowego wychodzi, a to że trzeba podłogi zrywać i kłaść od nowa, a to że nowy komin trzeba postawić.... itd....
No i jeszcze mieliśmy much tyle w domu, że normalnie wieczorem to sufit był prawie cały czarny, to jeszcze przyplątały się myszy, a przedwczoraj widziałam 2 pchły.... MASAKRA! Prawdopodobnie jak Mężuś rozbierał budy po psie to przylazły z nim (a wcześniej myślałam, że nas pogryzły po prostu komary na łące...), ale dwa dni temu przeżywałam załamanie nerwowe, bo te małe pchełki przelały już czarkę...
Ale wczoraj pojechaliśmy po środki chemiczne i zrobiłam tym pchłom (jeśli wogóle poza tymi dwoma co widziałam były jakieś - bo jedna się wyprała i osadziła na gumie od pralki - może to nawet była ta sama co wcześniej...) - no i zrobiłam tym pchłom komorę gazową :)
Tylko jak wracaliśmy z tych zakupów to nam poszła skrzynia biegów w seicento.... A jak dzisiaj chłopcy jechali po części (bo przyjechał Teściu i Brat Mężusia) to ich złapała policja i dostali mandat bo przy Teścia aucie nie było jakiegoś światła, a nie mieli w aucie żarówek zapasowych...
Jak ktoś potrafi to proszę zdjąć z nas ten urok, bo się wykończę... :(
O remoncie to niebardzo chce mi się pisać, bo już mam dosyć - wogóle to myślę, że zawisło nad nami jakieś fatum - z remontem wciąż coś nowego wychodzi, a to że trzeba podłogi zrywać i kłaść od nowa, a to że nowy komin trzeba postawić.... itd....
No i jeszcze mieliśmy much tyle w domu, że normalnie wieczorem to sufit był prawie cały czarny, to jeszcze przyplątały się myszy, a przedwczoraj widziałam 2 pchły.... MASAKRA! Prawdopodobnie jak Mężuś rozbierał budy po psie to przylazły z nim (a wcześniej myślałam, że nas pogryzły po prostu komary na łące...), ale dwa dni temu przeżywałam załamanie nerwowe, bo te małe pchełki przelały już czarkę...
Ale wczoraj pojechaliśmy po środki chemiczne i zrobiłam tym pchłom (jeśli wogóle poza tymi dwoma co widziałam były jakieś - bo jedna się wyprała i osadziła na gumie od pralki - może to nawet była ta sama co wcześniej...) - no i zrobiłam tym pchłom komorę gazową :)
Tylko jak wracaliśmy z tych zakupów to nam poszła skrzynia biegów w seicento.... A jak dzisiaj chłopcy jechali po części (bo przyjechał Teściu i Brat Mężusia) to ich złapała policja i dostali mandat bo przy Teścia aucie nie było jakiegoś światła, a nie mieli w aucie żarówek zapasowych...
Jak ktoś potrafi to proszę zdjąć z nas ten urok, bo się wykończę... :(