Ale do Was zaglądam na bieżąco i podziwiam co tworzycie. Ja też troszkę działam, ale naprawdę niewiele, bo po prostu nie mam czasu. Oprócz tego, że jestem sołtysem i pracuję jako animator i koordynator na świetlicy, to jeszcze od września jestem nauczycielem w nowo otwartym oddziale przedszkolnym, więc mam naprawdę dużo pracy. Często jestem też tak bardzo zmęczona, że po prostu nie mam siły nic działać...
I dlatego też się tu nie pojawiam.
Biorę udział też w kilku zabawach, ale na pisanie nie starcza mi czasu. Kiedyś pewnie wrócę do bloga, no i może będę tu co nieco wrzucać czasami, ale nic nie mogę obiecać.
Z moich ostatnich prac- 2 karteczki na powitanie siostrzenicy - jedna dla rodziców, a druga dla Kruszynki:
Robiłam też zaproszenia dla koleżanek i kolegów moich chłopców na urodziny:
Teraz wyszywam metryczkę dla Kruszynki i muszę zrobić dla dzieci żółwia na szydełku... Kiedy ja to ogarnę? Tego naprawdę nie wiem. Także do usłyszenia kiedyś :)