Z takim plecakiem wystąpił w swoim serialu Jake:
To
był futerał na telefon/aparat kupiony za całe 6 zł w chińczyku :)
Odprułam pasek, przecięłam na pół, a że mi się nie chciało go obszyć to zawinęłam brzegi do środka, żeby się nie siepały (nie wiem jak to się mówi po polsku - tak się mówi u mnie w rodzinnych stronach:) i skleiłam kropelką :)
Przymierzyłam do lalki na jakiej wysokości przyszyć szelki i je przyszyłam :)
Na Jake'u jakoś jeszcze ten plecak wygląda, ale dla barbie jest jakby przyduży, bo ona jest taka chuda :) Może dla niej służyć bardziej jako plecach turystyczny. Najlepiej wyglądałby pewnie na większych lalkach np. Moxie Teenz, ale nie miałam czasu przymierzyć i cyknąć fot, bo chciałam skończyć love story :)
A tak wygląda wnętrze - jest nawet mniejsza kieszonka na rzep :)
Jak to mówi My Froggy Stuff - Happy crafting! :D
A u mnie demolka w domu - dzisiaj mi chłopaki 2 ściany wyburzyli, a bajzel jak diabli, bo skuwałam też tynki i kafelki - jeszcze ze 2-3 tygodnie i może będzie wreszcie koniec, bo już dwa tygodnie haruję jak wół i wszystko mnie boli... Najważniejsze, że piec już czeka na montaż :D
W następnym poście kolejne love story - z innymi bohaterami :) Zapraszam :)
Pomysł z plecakiem świetny !!!
OdpowiedzUsuńRozumiem co teraz przeżywasz - przeszłam to kilka lat temu i... teraz znowu siedzę na walizach - czeka mnie kolejna przeprowadzka :/ . Wszędzie kartony ... ale będzie dobrze :). Najprzyjemniejsze jest rozpakowanie i ustawianie wszystkich skarbów :)
Podziwiam, że masz jeszcze siły na crafting;) Ja to wieczorem padałam jak długa, i kompa praktycznie nie włączałam;). Plecak wygląda super, zupełnie jak prawdziwy:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe! Ja też Cię podziwiam, że masz ochotę tworzyć i publikować mimo nawało prac przy domu :)
OdpowiedzUsuńno co Wy dziewczyny :) ja sobie te posty przygotowałam wcześniej - przed przeprowadzką - a teraz tylko dodaję parę słów o remoncie, więc nie ma co podziwiać :) bo nie mam siły, chęci, miejsca ani możliwości, żeby coś stworzyć w tym bałaganie, a poza tym wszystkie lalki i przydasie są w kartonach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny mojego blogu i komentarze :) Jak tutaj u Ciebie ciekawie - na dniach planuję "najazd" na Twój blog i czytam od dechy do dechy :) Cudeńka tu wyprawiasz! A foto komiksy uwielbiam! Pytałaś u mnie o kosz na śmieci, ten mój kupiłam z rok temu w sklepie Flo-Store.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)