Wzory rysowałam sobie sama, bo miałam nieczynną drukarkę i wyszywałam metodą prób :) Bo nieskromnie powiem, że błędów nie było :D To jest haft matematyczny - gdyby ktoś nie wiedział :)
Wyszydełkowałam też kurę dla Teściowej - podobną do tej którą już pokazywałam dla mojej Mamy, tylko troszkę większą i jaśniejszą - dwie razem (ta po prawej jest ta nowa :)
I zrobiłam wianki wielkanocne - jakoś tak mnie wzięło - już dawno nosiłam się z zamiarem zrobienia wianków i skorupki umyte już leżały i czekały od miesiąca, ale jakoś dopiero teraz przeglądając też inne blogi wreszcie się wzięłam do roboty :) Oto efekty:
Zrobiłam też małe upominki na zajączka dla kuzynostwa Synusia - kurczaczek i króliczek z małych ręczniczków:
To pewnie ostatni wpis przed świętami, więc wesołego jajka i mokrego dyngusa Wam życzę :)
Ależ Ty masz artystyczną duszę! Śliczności same i bardzo, bardzo pomysłowe! Kartki wspaniałe! Te wianuszki, czy gniazdka - kochane! A upominki z ręczników - niesamowite! Cudności!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie, Akrimeks i Twoim Bliskim radosnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych!
Śliczne <333
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńświetne te wianki ci wyszły! może kiedyś też spróbuję... :)
OdpowiedzUsuńdzięki za udział w moim candy ;)