No ale szyć musiałam :) Bo mnie wzięło na szycie, a miałam kilka projektów, które dojrzały do wykonania. I tak do mojej ślicznej łazienkowej skrzyni uszyłam materac, poduszki i poszewki do nich - po dwie dla każdej, żeby było na przebranie jak się pobrudzą.
A to efekty:
Uszyłam też młodemu ochraniacz na fotel do auta, z kieszonkami, żeby mógł włożyć tam sobie wodę w butelce czy jakąś zabawkę - tak się prezentuje w aucie:
No i jeszcze uszyłam sobie pokrowiec na maszynę do szycia. Chciałam mieć taki już dawno i wykorzystałam też po raz pierwszy patchwork, bo marzyłam o czymś patchworkowym w moim domu. I wreszcie uszyłam :D Pokrowiec ma kieszonkę na pedała xD i drugą na kabel czy nici (w tle widać mój bajzel w wersji mini :D )
A dzisiaj do południa uszyłam Synusiowi słonia, bo szyć mi się jeszcze chce, a nie mam gotowych pomysłów, więc jak młody zarzucił pomysłem na słonia to mu z przyjemnością uszyłam :)
Hello from Spain: I like your creations. Nice proposals. Great job. Keep in touch
OdpowiedzUsuńPomysł ze skrzynią w łazience bardzo mi się podoba. Poduszki i materac świetnie ją ozdobiły i ociepliły! Kapitalne wzory materiałów! Słonik, futerał na maszynę i "przybornik" do auta są również bardzo urocze i doskonale wykonane! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tą skrzynią. Pięknie się komponuje z niebieskimi ścianami:)
OdpowiedzUsuńkocham skrzynie z poduchami! a pokrowiec na maszynę sam wygląda
OdpowiedzUsuńjak bajkowy słoń - choć ten akurat swoją trąbę ukrył w kieszonce...
skrzynia musiała być, bo nie ma gdzie usiąść jak się młody kąpie :) a przy okazji mam miejsce na duperele, które się nie pomieściły w szafkach ze względu na swoje gabaryty - np. miska, pudło z proszkiem itp. No a że łazienka jest taka "morska" to skrzynia musiała być biała :) a materiały to resztki różnych ubrań itp - pokrowiec na materac np z poszewki na kołdrę - normalnie recykling pełną gębą :D
OdpowiedzUsuń