Tu słabe zdjęcie, bo bez lampy:
Jak widzicie opisałam sobie również koszyczki na przyprawy i inne potrzebne w kuchni rzeczy:Chciałam mieć to wszystko w kartonikach - moja Mama ma w pudełkach po butach, bo wtedy mogłabym je ozdobić, ale niestety mam za dużą stopę i pudła po moich butach wystają z szafki :D Dlatego kupiłam koszyczki za parę złotych w Pepco i dokleiłam opisy wydrukowane na mojej drukarce:
A kosze na śmieci również mają naklejki i wreszcie moje chłopaki nie mylą się gdzie co trzeba wrzucać :)
No a ja byłam w sobotę u rehabilitantki i mi nastawiła kręgosłup - nic dziwnego, że mnie bolał, jak był w 6 miejscach powystawiany. Ale na razie nadal boli - tam gdzie powskakiwały dyski - powinno przejść za kilka dni, ale poza tym to już czuję poprawę - mogę spać na plecach i zaś wstać bez bólu w krzyżu, a między łopatkami zniknęło uczucie jakbym nie mogła się do końca wyprostować. Niech jeszcze przejdzie stan zapalny, to przestanie boleć i będzie super :)
A dzisiaj z kolei się byłam u Pana Dietetyka na wywiadzie żywieniowym i jestem bardzo ciekawa co to będzie - za tydzień mam już dostać dietę na 4 tygodnie. Ale już teraz sama zaczęłam jeść więcej warzyw - szczególnie do kanapek - i owoców. Ćwiczenia na razie muszę zawiesić - raz że kręgosłup mnie boli, dwa że dostałam okres po ponad 14 miesiącach i strasznie mnie boli brzuch, a trzy - Pan Dietetyk nie kazał - mam tylko chodzić 3 razy w tygodniu na spacer po 30-45 min. marszowym tempem bez zadyszki. A te ćwiczenia które robiłam to on stwierdził, że będzie po nich przyrastać masa mięśniowa i nie odczuję tak zmiany wagi tłuszczu, który się spali - najwyżej później sobie do tych ćwiczeń wrócę. No i na razie tyle :) Jeszcze mam kilka prac do pokazania, a już tworzę następne - idzie pomału bo mam w sumie czas tylko wieczorami jak chłopaki już pójdą spać, ale wolno a do celu :D
Zapraszam też na wymiankę letnią - link
Puszki rewelacja!~taki porządek, segregacja wszystko ma swoje miejsce, zdróweczka i trzymam kciuki za dietę, popieram spacery na prawdę dużo dają!
OdpowiedzUsuńPuszki wyszły Ci superowo! Masz kapitalny porządek i fajnie wszystko poukładane! Łatwiej wtedy nad tym zapanować. Również życzę dużo zdrówka, wytrwałości w spacerach i z pewnością będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńTakie organizery to świetna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych ćwiczeń które robiłaś - skoro niby miałaby przyrastać po nich masa, to to byłyby ćwiczenia dobre dla mnie :P tylko chyba motywacji mi brak, bo ostatnio przestałam biegać...
świetne, od razu widać co gdzie jest :)
OdpowiedzUsuńFajnie te puszki wyszły , sorki ale jakos nie wyobrażam sobie trzymac przypraw w pudełkach po butach, zdecydowanie koszyczki są lepsze, zwlaszcza takie opisane.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w tych dietach
Pozdrawiam
puszki świetne, a plastikowe pudełeczka zdecydowanie lepiej wyglądają i brzmią niż te po butach:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za diete i pozdrawiam cieplutko:)
Dziewczyny mają rację, w karton po butach to raczej bym żywności nie wkładała :) Pojemniczki fajne, i przyznam się bez bicia, że nie zauważyłam na nich wzoru pieczywa (potem z bliska) tylko w pierwszej chwili pomyślałam, że to są takie łatki i wyglądają jak krówka, fajnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że teraz już z Twoim kręgosłupem i zdrowiem będzie już tylko lepiej, czego Ci bardzo życzę :)
cudnie ozdobiłaś puszki i pudełka :) zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńNo niemożliwe! Ja też mam dużą nogę i pudełka po, moich butach nie mieszczą się w szafkach :P he he he kolejne podobieństwo :* Widzę, że puszki po mleku malucha dobrze wykorzystujesz :) Pięknie je ozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŻyczę coby Twój kręgosłup wydobrzał Kochana :**** Na ból brzucha polecam ciepły termoforek :* Buziaki :****
Puszki są strasznie fajne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale ty masz porządek
OdpowiedzUsuńPuszki wyglądają bardzo fajnie i natchnęły mnie, żeby swoja herbacianą ozdobić, ale to jak już kocią zakładkę "zmęczę", bo nie lubię robić kilku rzeczy jednocześnie. Nie zdążyłam zajrzeć do ćwiczeń, o których wcześniej wspominałaś, ale dietetyk ma rację. Sama trochę kiedyś ćwiczyłam, a ze większość pan z mojej grupy chciała co nieco zrzucić (byłam jedyną, która chciała masy nabrać), to się trochę wskazówek przy okazji nasłuchałam.
OdpowiedzUsuńAle jesteś pomysłowa :D jak ma się takie śliczne puszki aż miło Otworzyć szafkę :) Szybkiego powrotu do zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńAle jesteś pomysłowa :D jak ma się takie śliczne puszki aż miło Otworzyć szafkę :) Szybkiego powrotu do zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńPuszki to bardzo fajny pomysł :) Fajnie że masz taki porządek :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle próbuję uporządkować swój świat i nigdy mi się to nie udało. Tobie gratuluję porządku. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń