Ten post moi drodzy leżał na blogu w wersjach roboczych od 2014 roku :) masakra... No i niestety mam więcej takich zaległych postów. Postaram się je opublikować w najbliższym czasie. Ale nie wiem jak to będzie, bo od środy wracam do pracy... Masakra - jakoś tego nie jestem sobie w stanie wyobrazić... No zobaczymy jak to będzie...
Fajne fotki, pewnie z zoo. Moje córka przedszkolanka obroniła się na dwa tygodnie urlopem, ale potem pewnie tez będzie musiała wrócić. Trzymaj się, powodzeia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie trudno, ale dasz radę! No bo jak nie Ty, to kto? :)))
OdpowiedzUsuńpewnie byłas wtedy w ZOO?ja jeszcze siedzę w domu
OdpowiedzUsuń