Już dawno chciałam spróbować swoich sił w hafcie wstążeczkowym i wreszcie się do tego zabrałam :) Tak szybkim machem powstało kilka prac i jedna w toku - niedokończona, spadła na razie na koniec kolejki :D bo wzięłam się za karteczki - głównie quillingowe i za szydełko :) Ale pochwalę się chociaż tym co już powstało:
Poszewka z tulipanami:
I trzy małe uszytki - później zrobię z nich karteczki:
A tak wygląda koszyk już jako karteczka:
Zgłaszam karteczkę do wyzwania cyklicznego u Modrak Cafe:
extra! Niesamowity pomysł ;)
OdpowiedzUsuńodgapione z internetu :)
UsuńTen haft mnie zauroczył juz jakiś czas temu, tylko że ja haftować nie lubię i bronię się przed nim jak mogę:) ale Tobie wychodzi świetnie:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście haft wstążeczkowy jest bardzo efektowny - i haftuje się szybciej niż krzyżyki :)
UsuńZaskoczona jestem niezmiernie, jakie efekty można uzyskać tym haftem! Wstyd przyznać, że nigdy jeszcze nic podobnego nie widziałam i właściwie nie miałam z nim stycznosci. Twoje dzieła są cudowne! Ale pewnie robi się je dość trudno...
OdpowiedzUsuńPiękne!
haft wstążeczkowy jest bardzo łatwy - wszystko zależy tylko od podłoża - np na poszewce było ciężko, bo jest gęsto pleciona, ale na kanwie do haftu to prościzna :)
UsuńHello from Spain: Great job. Nice creations. Keep in touch
OdpowiedzUsuńJakie to efektowne !! A ja haftowałam tylko krzyżykami .... :/
OdpowiedzUsuńMam taka poduszkę :) Podziwiam Cię, mnie by szlag trafił jakbym miała się za to zabrać :)
OdpowiedzUsuńPieknie Ci wyszedł - też bardzo lubię ten typ haftu. Kartki będą świetne :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny dziękuję za komentarze :) a ten haft jest naprawdę prostu wbrew pozorom :)
OdpowiedzUsuń