Najpierw musiałam sobie wszystko narysować, bo grafiki które poszukałam w necie w kolorowankach dla dzieci (zgodnie z sugestiami Ani, dla której w poprzednim poście dorzuciłam na bloga schemaciki :) nie spełniały moich oczekiwań :) No więc narysowałam statek i latarnię, a później wszystko podziurkowałam - jak ktoś chce to można się poczęstować wzorami :)
I zaczełam wyszywać:
Później poprawiłam żagiel, bo mi się nie do końca podobało:
No i taki mam gotowy jeden z moich pomysłów na zapełniacze ścian do łazienki :)
W międzyczasie przez ostatnie 2 tygodnie ułożyłam też puzzle 1000 elem. które leżały w pudełku chyba ze dwa lata i czekały na wenę - tylko niestety brakuje 2 elem. bo gdzieś przy przeprowadzce się zagubiły... ale mam nadzieję, że jak wreszcie zrobię porządek w domu to się znajdą :) To już jest 4 obraz puzzlowy który ułożyłam - musze zrobić fotki i Wam pokazać (no i po kim mój Starszam ma takie zamiłowanie do układania puzzli? :D
A dzisiaj miałam wiosenne porządki - umyłam kuchenkę, zmywarkę i lodówkę, zrobiłam 2 prania i obiad i teraz padam na twarz, ale miałam na sam wieczór przemiłą niespodziankę- wygrałam Candy u Eweliny - link, a wczoraj odebrałam przesyłkę niespodziewankową od Eluni - link - DZIĘKUJĘ CI KOCHANA :) ale jeszcze nie miałam czasu zrobić zdjęć, bo wczoraj byliśmy u urologa ze Starszakiem i po wyniki u onkologa i tylko podjechałam odebrać awizo i padłam jak betka, a dzisiaj sprzątałam i jeszcze był Pan od pomiaru kuchni, bo chcemy sobie wreszcie kupić meble kuchenne :) po 1,5 roku mieszkania na swoim nareszcie będę miała kuchnię z pradziwego zdarzenia :D A na weekend jedziemy do mojego Chrześniaka na 2. urodziny. Ale może wreszcie po niedzieli mi się uda wygospodarować trochę czasu na zrobienie fotek i jakieś robótkowanie, bo ten tydzień był strasznie męczący - Mężuś zostaje nagodziny w pracy, więc jak on wraca to ja już tylko mam siłę się umyć i idę spać z kurami :) O maj gasz - już prawie 22, a ja jeszcze nie śpię! Dwie godziny snu mi właśnie uciekły ;) No to dobranoc i do napisania :)
Jestem pod wrażeniem, nigdy nie widziałam takich dużych prac jeśli chodzi o tą technikę (w ogóle mam wrażenie, że ta technika jest mało popularna). Efekt świetny :) no i pomysł też super!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie intensywnie :) życzę Ci chwili wytchnienia :P
oh, chciałabym chodzić spać o 22... u mnie to niemożliwe :P
ja od kiedy poznałam haft matematyczny to go wprost uwielbiam - daje świetne efekty, a można odłożyć na chwilkę i wrócić szybko bez marnowania czasu na "odnajdywanie się", co przy małych dzieciach jest bezcenne :)
Usuńha ha - ja czasami chodzę spać nawet koło 18-19, bo przy nocnym wstawaniu nieraz serio padam :)
Gotowy obrazek wygląda świetnie- bardzo dobrze wybrałaś tło, no i ten rozmiar!
OdpowiedzUsuńPodziwiam:)
no właśnie wszystkie obrazki do łazienki chcę mieć na tle map - specjalnie zmobilizowałam młodzież w rodzinie do odnalezienia starych atlasów geograficznych :)
Usuńwidzę że nie leniuchujesz
OdpowiedzUsuńno a teraz jeszcze ogród dojdzie to schudnę po ciąży te 2 kilo co mi zostały, a może i więcej :)
Usuńpiękny haftowany obrazek, no i skąd ja to znam, ja właśnie skończyłam sprzątać a za chwile znów do kuchni :) my kobiety nigdy nie mamy prawa być zmęczone, heh :) życzę chociaż troszkę odpoczynku :) i miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńto racja - a jeszcze Mężuś przyjdzie z pracy i mi powie że przecież cały dzień w domu siedzę to czym ja jestem zmęczona...
UsuńPraca bardzo efektowna, na doskonałym tle wyhaftowana. Czekam na więcej takich.
OdpowiedzUsuńUrolog, onkolog - jakbym o sobie czytała.
oj Anetko na razie mam inne projekty i haft matematyczny poszedł w odstawkę na jakiś czas :)
UsuńBardzo u Ciebie "roboczo"! Obrazki są śliczne!
OdpowiedzUsuńNie zapominaj o wypoczynku! Pozdrawiam serdecznie!
odpoczywam przy szydełku :D nawet nie mam czasu gazet przeczytać - kupiłam w tamtym tygodniu 3 babskie pisemka i dopiero jedno zaliczyłam :D
UsuńPięknie wykonany morski obrazek , zauroczyła mnie ta mewa :-)))
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a mewę musiałam robić kilka razy od nowa zanim mi się spodobał efekt końcowy :)
UsuńPodziwiam że masz taką cierpliwość i wytrwałość w tym hafcie :) To co tworzysz to coś wyjątkowego i pięknego :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńten haft jest dla mnie wygodny, bo zawsze mogę wyciągnąć nitkę i zacząć od nowa, a po oderwaniu się na chwilę łatwo wrócić do robótki :)
UsuńSuper pomysł a z tą mapą w tle... no rewelacja, taki edukacyjny. super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję :) miło usłyszeć coś takiego od tak kreatywnej osoby jak Ty :)
UsuńSłów brak piękne! gratuluję pomysłu
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńGenialne :) Mapa w tle naprawdę super wygląda.
OdpowiedzUsuńmnie też się taki pomysł podoba dlatego będzie więcej obrazków na mapowym tle :)
UsuńWow cudownie :-) Zrobię podobną z moim chrzesniakiem
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na dwa konkursy i pozdrawiam serdecznie :-)
proszę bardzo - to haft matematyczny jest super i daje wielkie możliwości :) no i jest prosty więc dzieci też sobie poradzą :)
UsuńWspaniale to wygląda!!! Super pomysł i wykonanie - na mapie ten haft pięknie się prezentuje :) Dzieje się u Ciebie oj dzieje, życzę Ci zasłużonej chwili wytchnienia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a chwila odpoczynku by się rzeczywiście przydała :)
UsuńWow! Pomysł z wykonaniem haftu na mapie jest rewelacyjny Kochana!
OdpowiedzUsuńA Ty wiesz, że u mnie leżą puzzle 1000 elementów już od 3 lat chyba :/ i jeszcze trochę chyba poleżą, bo Szymuś by mi nie dał układać :P Buziaki :*
a mój Starszak tak lubi puzzle, że już jako 2,5 latek układał motywy dla 5-6 latków i przy tych wielkich 1000 elem. też mi trochę pomagał :)
Usuń