To już druga jaką poczyniłam, bo na pierwszej zabrakło miejsca :D
Tylko że teraz już mam ekspozytor i tam wszystkie wstążki i taśmy wiszą, więc na razie moje podstawki stoją bezużytecznie... Ale może wymyślę im jakieś inne zastosowanie :) Albo oddam w dobre ręce :)
Tutaj oba razem:
Ja już któryś dzień z kolei sprzątam, bo będą goście na weekend - Siostra Mężusia z rodzinką. No a bajzel się po tym remoncie narobił, że szok - wszędzie pył po ścieraniu gładzi, no a mój kochany Maluch raczkuje sobie i robi wszędzie ślady łapek i zostawia po sobie tony okruszków :D Więc w międzyczasie mycia mebli i drzwi zdążyłam dwa razy poodkurzać i powycierać podłogi, a jutro pewnie i tak znów będzie nasyfione... No cóż - taki już urok małych dzieci :) Jak Starszak był w tym wieku to strasznie mnie to denerwowało, a teraz mam olew :D no bo w końcu przecież niedługo z tego wyrośnie, więc nie ma się co spinać :D No to pozdrówka - idę dziergać :)
A ja moje wstążki trzymam w kartonie,a też przydałoby mi się coś takiego.Muszę pomyśleć nad takim jak to nazywasz ekspozytorem.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam cieplutko
Moje wstążki na razie są w koszyczkach, choć marzy mi się taki specjalny uchwyt na nie, może kiedyś.... :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym ekspozytorem , ale na podstawce sa różyczki a ja je lubie
OdpowiedzUsuńteż mam gościowy weekend.
Pozdrawiam
Śliczna praca :) Współczuję tych porządków, ja muszę prawie codziennie odkurzać bo moje zwierzaki linieją na potęgę :D
OdpowiedzUsuńŁadniutkie ;)
OdpowiedzUsuńteż mam jutro gości... robimy sporą imprezę rodzinną :P od rana siedzimy z mamą w kuchni, teraz ja zrobiłam sobie przerwę...
Jak zwykle super pomysł! Życzę udanego weekendu i dobrego humoru :-)
OdpowiedzUsuńTaki już urok małych dzieci i... kładzenia gładzi. Wiem od znajomych, że długo daje się we znaki. Stojaczek śliczny.
OdpowiedzUsuńskąd ty masz na to wszystko czas? w kompleksy mnie wpędzasz-super
OdpowiedzUsuń