Strony

poniedziałek, 5 września 2016

Niezbędnik wzorowej Gospodyni Domowej :)

Taki właśnie niezbędnik wysłałam mojej Siostrze na jej wieczór panieński. Z racji dzielącej nas odległości nie mogłam na niego pojechać, ale myślami jestem z nią i na dowód tego wysłałam taki zestaw:
 Karton okleiłam kolorowym papierem prezentowym, w środek włożyłam wycięty odpowiednio styropian z miejscami na narzędzia i owinęłam go materiałem:
 Co było napisane na narzędziach?
WAŁEK
Gdy mąż wraca późno,w dodatku pijany, to nie szczędź mu ciosów tym wałkiem zadanych. I wałkuj tak długo, aż całkiem on zmięknie i: „Więcej nie będę!” na klęczkach przysięgnie.

TŁUCZEK
Jeśli przyrząd nr 1 nie da oczekiwanych efektów, zastosuj przyrząd nr 2: Tłuczek do wybijania mężowi głupot z głowy, służący na co dzień …do ubijania interesów. 

KULKA Przyrząd nr 2 zwykle jest skutecznym narzędziem perswazji, lecz jeśli Twój mąż będzie nadal niereformowalny, będziesz zmuszona zastosować przyrząd 3, czyli…Kulka w łeb.

Deska antystresowa - z napisem i strzałkami "Tu uderzać głową" :) Sposób użycia:
1.     Gdy poprzednie środki zawiodą, a mąż dalej wraca nad ranem w stanie nietrzeźwym, weź go na sposób – bądź spokojna i wyciszona.
2.     Zainstaluj stabilnie niniejszą deskę na wysokości głowy.
3.     Oprzyj ręce o ścianę, stań w rozkroku.
4.     Odchyl głowę maksymalnie do tyłu.
5.     Ustal dokładną pozycję głowy względem deski.
6.     Wykonuj krótkie zdecydowane uderzenia do momentu, aż zniknie napięcie nerwowe, stres, negatywne emocje lub … rozpadnie się deska.
 UWAGA!!! W przypadku pęknięcia lub odkształcenia deskę bezzwłocznie wymienić na nową!

Do tego dołożyłam karteczkę w technice iris folding, bo jakoś nic innego mi nie pasowało na wieczór panieński i od tej właśnie panny zaczęła się moja mała seria karteczkowa dziewczyn z rozwianymi włosami :)
 Zrobiłam też miśki z ręczników, które tak się mojej Siostrze spodobały, że postanowiła je postawić na stole Pary Młodej :D
A Wam jak się taki zestaw podoba?

Mój aparat i karta nadal odmawiają współpracy, ale mam jeszcze mojego staruszka - pierwszy aparat cyfrowy - spróbuję nim zrobić jakieś zdjęcia, bo muszę Wam pokazać jakie zrobiłam biżutki dla mnie i dla Mamy na wesele (które już za tydzień!), no i jakie dostałam piękne kolczyki od dwóch wspaniałych blogowych koleżanek na naszych wymiankach :) I jeszcze dużo więcej, bo robię porządki w pracowni i staram się wykorzystać szmatki, które namiętnie zbieram, "bo się przydadzą"... Także robię dużo, ale niestety pokazuję i piszę tu mało, ale zobaczymy - jak mi Brat uratuje sprzęt fotograficzny to może pojawię się częściej, bo Starszak znów chodzi do przedszkola to będę mieć więcej czasu... jak już skończymy remont werandy...
No to do napisania moi drodzy :)

9 komentarzy:

  1. Ja już jestem na etapie kulki w łeb;) Bardzo pomysłowy i oryginalny upominek. Dobrej zabawy na weselu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej podoba mi się zestaw ręcznikowych misiów. Urocze są i cieplutko się kojarzą. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zestaw z drewna wymiata! Szkoda, że wesela w tym roku juz za mną, bo zgapiłabym pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra pomysłowy prezent. Te sentencje dołączone do narzędzi są obłędne.
    Więcej czasu na reorganizację życia i pracowni Ci życzę. Udanego wesela, a nie zapomnij pokazać fotki z ręcznikową parą na stole państwa młodych.)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wchodząc na stronę z Twoim blogiem jestem pewna, że mnie coś pozytywnie zaskoczy i rozbawi! Nie pomyliłam się i tym razem! Super pomysł!
    Udanej zabawy na weselu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezent bardzo fajny, miśki najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. serce z rozwianymi włosami zachwyciło mnie!
    a jajeczne niedźwiedzie - rozczuliły :)))

    OdpowiedzUsuń