Strony

piątek, 21 lutego 2014

Pocahontas i Babcia Wierzba

A dzisiaj będzie lalkowo :D Bo się naczytałam u Zbieraczki Dziwaczki o Pocahontas, a mam akurat jeszcze jeden przygotowany pościk o niej więc wrzucam :)

U mnie w rolę Babci Wierzby wcieliła się wprawdzie akacja :) Ale to szczegół :D

 Pocahontas: "Babciu Wierzbo, czy znajdę kiedyś swoją miłość?"

 Babcia Wierzba: "Oczywiście córciu. Być może już niedługo"
 Pocahontas: "Och, tak bardzo się cieszę! Mam nadzieję, że i tym razem się nie mylisz Babciu."
 No i Pocahontas spotkała podczas spaceru żabę:
 Pocahontas: "Hej Żabciu! Czy Ty jesteś moim księciem, ale przemienionym w żabę?"
 Pocahontas: "Nie bój się, nie uciekaj."
 Pocahontas: "Może dam Ci buziaka?"
Niestety żaba nie chciała buziaków, więc szybko się zmyła :D A panna se jeszcze poczeka xD

Wszystkich obrońców zwierząt chcę uspokoić, bo żaba brała udział w sesji dobrowolnie i z własnej woli :) Została znaleziona w łazience, po zerwaniu posadzki - prawdopodobnie wlazła szczeliną pod drzwiami. Skorzystałam, zrobiłam kilka zdjęć i wypuściłam biedaczkę na dwór :) Także żyje i ma się dobrze, o ile nie zjadł jej żaden bocian ;)

A ja nadal szyję i tworzę, ale już czuję, że mi się wena wyczerpuje... Muszę skończyć różności na wymianki, zanim zapał się wyczerpie ;)

3 komentarze:

  1. Kurcze, ciężko będzie przebić sesję z żywą żabą, rewelka :P
    Znajdź jej jakiegoś chłopaka nie bądź zołza, i zrób pożytek z cenzury na blogu xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Żywa żaba jako modelka! I jaka cierpliwa! Szkoda, że się nie zamieniła w ... no właśnie, w księcia? Twoja wyobraźnia, zdaje się, nie ma granic, więc poczekajmy...

    OdpowiedzUsuń
  3. znajdę jej jakiegoś faceta na bank, ale nie teraz :) teraz lalki czekają w pudel, aż skończy mi się wena i do nich wrócę :)

    OdpowiedzUsuń