Maluchy :) Od lewej lego group - Ernest i obok Missy Milly - Robert
I kenusie :) od lewej Alex i obok Max
Ken ze starszej serii jest troszkę wyższy niż nowszy, ma artykulację w
pasie, ale za to nie ma zginanych nadgarstków. I jest bardziej
muskularny - klatka piersiowa, uda, łydki ma większe. Poza tym jakoś nie
rzuca się tak w oczy podział między szyją a głową... Tylko nie mogę go
po ludzku uczesać, bo wciąż mu te kłaczory sterczą - "wrrrrr" :)
Możliwości rozkraczania moich panów i wyginanie rąk:
Max: "O Mattelu, ależ oni są wygimnastykowani! A ja nawet prosto nie mogę usiąść!!!"
Max: "Mattelu, co ja Ci takiego zrobiłem, żeś mnie tak pokarał?! Nawet ten od lego ma większe możliwości niż ja!!! Zaraz się rozpłaczę...."
Max: "Nawet klęknąć sam nie mogę, tylko musi mnie Alex podpierać...."
Max: "Ej, chłopaki możecie już skończyć te popisowe wygibasy? To nie jest śmieszne...."
Max: "O! Chociaż coś na plus - mam najładniejsze stopy :D" (stopy należą od lewej do lego, starego kena, missy milly i Maxa :)
Także nowości nie zawsze są zmianami na lepsze - na przykładzie biednego Maxa, który ma właściwie dwa plusy - ruchome nadgarstki i ładne stopy :)
W następnym wpisie będzie porównanie moxie teenz, liv, barbie fashionistas, monster high, bratz moviez, missy milly i gościnnie barbie mini od McDonalds'a. Zapraszam :)
Robertino i tak najsmakowitszy!!!
OdpowiedzUsuń