Obiecałam pokazać jakie zrobiłam mojemu synusiowi buciki na chrzest - tak dobrze czytacie - zrobiłam mu trampki :D Na szydełku :)
Wzór wzięłam od CreaDivy - link, która podała link do bloga ze schematem - więcej można poczytać u Krysi na blogu :)
A to już butki mojego Malucha:
U nas okropnie gorąco - roślinki musimy codziennie podlewać, a najlepiej to by chyba było dwa razy dziennie :) Straszna susza - trawnik to za chwilę chyba całkiem zniknie... Ale wczoraj wreszcie trochę popadało - była burza okropna - może sobie tak burzować co dwa dni to nie będzie trzeba tyle podlewać :) Ja jak na razie trwam w postanowieniu i ćwiczę Tabatę, a co najlepsze że w sumie nie lubię ćwiczyć, ale ta Tabata mi się wyjątkowo podoba :) No i fajna muza jest do ćwiczeń - jak ktoś chce to możecie sobie poczytać i posłuchać tutaj - link
Próbuję nadrabiać zaległości w postach, ale nadal nie mam czasu :) Bo jeszcze kończę przygotowywanie kolejnej wymianki prywatnej z Anią z Płonących Motyli - link :) Jak już dostaniemy swoje paczki to się oczywiście pochwalę. Tematem przewodnim mojej twórczości dla Ani są oczywiście motyle i powiem Wam, że lepiej mi się tworzy mając taki konkretny temat - od razu mam tysiąc pomysłów co by w danym temacie wymiankowym można stworzyć :) A jakby ktoś był chętny na wymiankę ze mną to piszcie śmiało - może i mam mało czasu, ale na wymiankę zawsze go znajdę :D
Trampeczki perfekcyjne! Lubię takie małe dzieła sztuki! U nas też gorąco, że trudno wytrzymać!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za ćwiczenia! Pozdrawiam serdecznie!
butki przefajne- świetnie Ci wyszły!!!!!!!!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńale odjazdowe
OdpowiedzUsuńSuper te trampki .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow jakie śliczne
OdpowiedzUsuńJakie urocze! Mały musiał w nich wyglądać czadowo :D a te niebieskie trampki, co robiła Krysia, to były trampeczki właśnie dla mojego przyszłego chrześniaka, o którym Ci pisałam ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o pogodę - u mnie podobnie :( zamiast trawy to mamy prawie siano...
UsuńHello from Spain: I love your small shoes. Fabulous .Keep in touch
OdpowiedzUsuńPomysł z trampkami świetny. A garnitur miał? Bo fajnie by z nim wyglądały. Tabata? Nie znam, ale chętnie sprawdzę cóż to takiego. Jestem ciekawa wymiankowych prezentów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy jak te śliczne trampeczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą suuuuper :)
OdpowiedzUsuńCzadowe!!!!
OdpowiedzUsuńTaki malutki i fantastyczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie trampki szydełkowe lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńz całej oferty obuwniczej :) a żeby nie męczyć
się i - roślinek - trzymam w domku gruboszowate,
w lecie poję raz w tygodniu - zimą raz na 2-3 :D
Świetne buciki :)
OdpowiedzUsuńAch, rozczulają mnie takie trampeczki malutkie... bomba!
OdpowiedzUsuń