piątek, 9 maja 2014

Piękny wiosenny dzień. Opowieść lalkowa w trzech odcinkach :)

















 I spam zdjęciowy dekoracji:






 CDN... :D

A ja się kiszę w domu, bo Synuś znowu przeziębiony - wczoraj i dzisiaj nie był już w przedszkolu... Musimy się wykurować, bo za tydzień jedziemy na wesele :) Ale są dobre strony tego, bo i tak mam mnóstwo scrapbookingowych i szyciowych robótek, wiec tworzę :)
Jeszcze chciałam się Wam pochwalić, bo jestem z siebie megadumna - zrobiłam ławeczkę przed dom :)
Tak wyglądała "before":


 Tak w trakcie - sama ją oszlifowałam, pomalowałam i pozbijałam - zajęło mi to dwa dni:
 A tak wygląda już na miejscu docelowym - przy wejściu do domu:
 Nie wiem czy ten kant będę szlifować - przy zbijaniu okazało się, że deska, która była trochę spróchniała w jednym miejscu - rozpadła się -> kawałek mi odpadł - ale można tam oprzeć parasolkę na przykład :)
W następnym poście dalszy ciąg historii :) A Candy już się szykuje - dzielą nas od niego raptem 4 posty (nie licząc obecnego) - już nie mogę się doczekać :D

9 komentarzy:

  1. Życzę dużo zdrowia dla synka. Pogoda sprzyja przeziębieniom. Ławeczka bardzo ładna. Masz talent.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello from Spain: wow, wow ... I like your garden. Nice pictures. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawa historia i czekam na następne odcinki. Te drobiazgi, które tworzą scenerię są słodkie! A za ławeczkę muszę Cię pochwalić, bo jest fantastyczna! Życzę dużo zdrówka i udanej zabawy na weselu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiałaś się nieźle napracować nad tą ławką. Ja się zabieram za remont balkonu. Muszę odświeżyć ściany i pomalować balustradę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka dla synka i czekam na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję za życzenia zdrowia - Synuś ma się już trochę lepiej :)
    nad ławeczką rzeczywiście trochę się napracowałam - przez kolejne dwa dni po robocie bolały mnie ręce i krzyże :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ławeczka jest bardzo fajna :) Podziwiam wszystkie gadżeciki biorące udział w scence , espadryle - rewelacja !! :)
    Niech Synek szybciutko zdrowieje :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buciki sama zrobiłam :) bo livka miała tylko różowe buty i jej brakło :D

      Usuń
    2. Świetne są !!! Masz bardzo zręczne ręce :):)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...