Bo ogrodem się ostatnio najwięcej zajmowałam :)
Zrobiłam małe ogrodzenia, żebym mogła posadzić roślinki i coby mi Kajtek tam nie wlazł i nie podeptał wszystkiego (ale okazało się w ten weekend, że paskud umie sobie przeskoczyć i mi rozkopał dziurę w kwiatkach, więc musi na razie siedzieć na uwięzi, póki nie zrobimy mu ogrodzonego wybiegu)
Tak się prezentuje efekt mojej pracy:
Tu jeszcze chodnik nie jest ułożony, a teraz kostka brukowa sięga gdzieś do miejsca w którym stoi łopata, bo chciałam rozebrać więcej i zrobić dalej ten chodniczek, ale tam gdzie chciałam rozebrać okazało się, że jest jakaś dziura z rurami i na razie musi chodnik tam zostać...
No i oczywiście musiałam przekopać i wypielić ten skrawek, a później posadziłam roślinki - hiacynty pięknie kwitną i cudnie pachną :)
A później po świętach przywiozłam też sobie roślinki od Cioci i musiałam dla nich zrobić miejsce z drugiej strony:
Poza tym zajmuje się odnawianiem krzeseł - mam trzy - jedno prawie gotowe - trzeba jeszcze pospawać albo coś, bo pozioma rurka pod siedzeniem trzymała się na słowo honoru i jak zaczęłam odkręcać siedzenie to odpadła... Teraz foto - before i after:
No i wyszywanka moja, o której już kilkakrotnie wspominałam - przerobiona programem do zmiany zdjęć na krzyżyki - mam już prawie głowę Cioci skończoną - długo mi to schodzi, bo chcę żeby buzia się ładnie prezentowała, a program podał mi same odcienie fioletu na twarz, więc na bieżąco musiałam sobie sama dobierać kolory do orginalnej fotografii, ale pomału jakoś idzie :)
No i to na razie na tyle - pewnie się odezwę dopiero po weekendzie, bo przyjadą moi Rodzice i nie będę miała raczej czasu na świat wirtualny :)
Zapraszam też do zakładki WYPRZEDAŻ, bo dodałam nowości szukające dobrego domu :)
I jeszcze kolejny raz przypominam o zabawie, którą chciałabym kontynuować - "Podaj dalej" (więcej informacji tutaj)
Hello from Spain: I like your work in the garden of your house. The chair looks new. Great job .. We keep in touch
OdpowiedzUsuńdzięki Marta :)
UsuńJesteś niesamowitym pracusiem! Pewnie nie umiesz usiedzieć na miejscu i nie działać! Podziwiam Cię i podziwiam Twoją pracę wyszywania krzyżykami. To niesamowicie żmudna i pracochłonna robota! W ogródku też jest na wiosnę dużo pracy...ale pewnie piękne, kwitnące kwiaty chyba rekompensują cały wysiłek! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńwłaśnie, że jestem leniem patentowym :) i cierpliwości nie mam za grosz :D tylko do tego co chcę i lubię robić mam zapał :)
Usuńzdolniacha! bardzo ładnie się zapowiada ta wyszywanka!
OdpowiedzUsuńOgród, ładnie, uwielbiam jak na wiosnę zaczynają wzbijać się kolorowe kwiaty <3
ja też lubię wiosnę - aż chce się żyć jak zaczynają kwitnąć kwiaty :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę ogródka! Sama marzę o domku na wsi i ogrodzie pełnym kwiatów ;) Koniecznie pochwal się jak już go skończysz :)
OdpowiedzUsuńto jeszcze potrwa - ale bez obaw będę się chwalić kolejnymi etapami :)
Usuń