A teraz po metamorfozie wygląda tak:
Dorobiłam też anielskie akcesoria i posadzę ją na czubku choinki zamiast szpicy :D
A tu już w pełnej anielskiej krasie :D
Ino trochę buty krzywo mi wyszły :D Musi aniołek na gimnastykę korekcyjną iść :D
Drugi aniołek został tylko odziany i poleciał w wymiance anielskiej do nowej właścicielki :)
I tu jeszcze pamiątkowa fotka obu aniołów:
Na koniec znów porcja mojego wycia do księżyca :D Pociszenie odbiorników przed odtworzeniem jest wielce wskazane :D A że to chyba ostatni wpis przed świętami, bo jutro moja Siostra już przyjeżdża, dlatego życzę Wam wszystkim zdrowych i spokojnych świąt, coby trochę chociaż śniegu spadło, a Gwiazdor niech Wam przyniesie górę prezentów :) Ho ho ho :D
Gdy się Chrystus rodzi - link
Gdy śliczna panna - link
Zaśnij dziecino - link
Oj maluśki - na dwa głosy - link
Genialna metamorfoza :) Nie pomyślałbym że tak piękna może nastąpić zmiana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńna choinke z nią? za co? ;-)))
OdpowiedzUsuń