Naprawdę będę musiała sobie sprawić namiot bezcieniowy, bo najpierw mnie szlag trafia jak robię zdjęcia - wszystkie światła pozapalane, kinkiety, lampy... niby wszytko ładnie wygląda, a jak zrobię zdjęcie to jakieś ciemne wychodzi! Zaś przy kompie jak trochę trzeba je obrobić to znów się złoszczę, bo raz że to trwa, a i tak efekty zwykle nie są satysfakcjonujące... A potem jeszcze Ci ktoś napisze, że wypadałoby się przy fotografowaniu prac trochę postarać - to już mnie normalnie krew zalewa - nieraz te głupie zdjęcia zajmują więcej czasu niż zrobienie fotografowanej pracy!
I jeszcze jak jesteśmy przy wylewaniu żalów i goryczy, to jest mi trochę przykro jeśli chodzi o różne zabawy blogowe - czasem wkłada się bardzo dużo pracy, a mimo to wygrywa ktoś bardziej znany/lubiany/kto zrobił lepsze zdjęcie/po znajomości <= niepotrzebne skreślić... Może i to głupie się przejmować czymś takim, ale doskwiera mi to jak drzazga.
To jak się trochę wygadałam, to czas na moje ptaszki, które już dawno miałam pokazać - dla dzieci które wystąpiły na Dniu 50+ uszykowałam maskotki - sowy dla dziewczynek i angry birds dla chłopców. Wszystko projektowałam sama, sama szyłam, wypełniałam wypełniaczem do poduszek i zaszywałam :)
Później popakowałam w celofany razem z woreczkami z organzy wypełnionymi cukierkami, a do tego wydrukowałam dla dzieci dyplomy. Dzieci były zadowolone i rodzice też, no i oczywiście seniorzy :)
Teraz szykuję drobiazgi na Dzień Kobiet i już przygotowania ruszyły do Indiańskiego Dnia Dziecka :) Mam już plany działania rozpisane i pomału je realizuję :)
A tak jak już piszę - to chciałam zapytać Was czytelników czy Wam się u mnie podoba - moje prace, mój styl tworzenia i pisania? Czy może powinnam coś zmienić? Czy chcecie tu nadal zaglądać i czytać? Bo zastanawiam się nad sensem istnienia... nie tylko bloga, ale tak wogóle - no mam jakieś dołki ostatnio :( Wogóle zastanawiam się czasem po co ja to wszystko tworzę... Kartek okolicznościowych to już mam 2 kartony, a tu jeszcze znaczki poszły w górę... No chandra jak nic...
To mam nadzieję, że do napisania, ale nic nie będę obiecywać, bo nie wiem kiedy i czy mi się będzie chciało...
Mirko! Trochę się napracowałaś przy tych ptaszkach ,Ale warto Było bo są Urocze, Widzę że dużo pracy masz w planach, myślę że jakaś melancholia Cię ogarnęła, Spraw sobie jakąś radość to trochę pomoże - Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńHej, głowa do góry. Pogoda taka, że dołkom sprzyja, ale bez przesady. Zdjęcia moich prac też nie są najwyższych lotów, ale nie przejmuję się tym, bo jak coś ma się komuś spodobać, to i tak się spodoba, najwyżej będzie miło zaskoczony, że oryginał lepszy od fotki.
OdpowiedzUsuńSowy zrobiłaś piękne - biorę się za nie od trzech lat i jakoś wziąć się nie mogę, podobnie jak za Angry Birds - gra już dawno znudziła się dzieciom mojej Siostry, a ja ptaka żadnego nie uszyłam.
Zrób sobie kubek gorącej czekolady, zjedz do niego banana i dobry nastrój Ci wróci :-)
A ja za to od dawna Cię podziwiam - chciałabym mieć taką panią sołtys :) która organizuje tyle wspaniałych spotkań, w które się tak angażuje, także rękodzielniczo :)
OdpowiedzUsuńja też mam czasem takie chwike słabości, chyba trzeba je po prostu przeczekać ;)
a sówki i angry birds - mistrzostwo!:)
Co do zdjęć - ja np. nie umiem robić zdjęć w pomieszczeniach, szczególnie zimą... dlatego staram się w miarę możliwości robić zdjęcia na dworzu, dobre światło "odwala" większość roboty ;)
Maskotki wyszły Ci super , gratuluję zdolności !!
OdpowiedzUsuńZdjęcia.. no przy takiej pogodzie trudno zrobić super foty, ale
ja staram się robić zdjęcia z fleszem i zawsze w okolicach okna , jak sie da nawet na parapecie.
Co do bloga to pamiętaj że prowadzisz go dla siebie a nie dla innych. Jak nie masz ochoty pisać to tego nie rób , ma Ci to sprawiać przyjemność, a nie być jakimś przymusem. Masz przesyt zrób sobie przerwę.
A może wzięłaś na siebie zbyt wiele obowiązków??
Mimo wszystko życzę powodzenia i dużo dobrego humoru
Pozdrawiam
Zdecydowanie czekolada! Mnie tam zawsze pomaga:-) No i nie odpowiem Ci na te wszystkie pytania, bo to pytania do Ciebie. Dla mnie blogowanie, robótkowanie i fotografowanie też, to po prostu super zabawa i robię to wszystko tylko i wyłącznie dla siebie, taka ze mnie egoistka:-) A sówki są urocze! Ściskam mocno:-)
OdpowiedzUsuńDaj spokój chandrze! Robisz takie wspaniałe, powiedziałabym nawet, niesamowite rzeczy, że oczy wychodzą mi z orbit! Mam dla Ciebie i Twoich prac tyle ciepłych słów, że mogłabym tak pisać do rana! Jesteś taka kreatywna i masz tyle energii, że mogłabyś obdzielić całe sołectwo! Wkrótce wiosna, słonko zaświeci, to i myśli będą inne :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i głowa do góry!
piękne szyjątka
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać! Ogromnie mi się podoba, że tyle wspaniałych rzeczy organizujesz dla młodszych i starszych ! twoje prace artystyczne są rewelacyjne! Zazdroszczę takiego potencjału, takich zdolności i wielkiego serca dla ludzi, żeby mogli rozweselić się w codziennej gonitwie! Pozdrawiam serdecznie i oby do wiosny!! wszystkim będzie weselej na duszy:-))
OdpowiedzUsuńWitam, świetne maskotki , sowy mnie urzekły ( no w końcu były dla dziewczyn :) ) niestety jak na razie z szyciem mi nie po drodze :( . Ja dopiero zaczynam pisać bloga, mój ma dokładnie tydzień :) też mam wątpliwości czy jest sens bo przecież do mnie prawie nikt nie zagląda ale stwierdziłam , że nawet jeśli będę pisać do siebie to warto, bo będzie to takie moje miejsce , gdzie zbiorę wszystkie moje twory, myśli i wydarzenia i będę mogła wracać do tego zawsze. Masz piękne prace , wielu fanów.( ja również chętnie zostanę fanem Twojego bloga) Na pewno będę zaglądać częściej . Pozdrawiam serdecznie http://ksiezycowymotyl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziś znalazłam Twój blog. Jak widzisz - nadal ten blog żyje. I to powinno być wystarczającą motywacją. Ktoś, kto szuka znajdzie! Zachwyciły mnie Twoje prace - masz złote ręce, a z tego, co przeczytałam - także i złote serce. Na pewno znajdę u Ciebie sporo inspiracji, mamy podobne zainteresowania. Jestem miłośniczką lalek, kolekcjonuję je namiętnie, choć jestem już babcią :) Szyję dla nich, szydełkuję i dziergam na drutach. Trafiłam na Ciebie poszukując wzoru parasolki dla jednej z lalek.Pozdrawiam - Ala
OdpowiedzUsuń