wtorek, 11 listopada 2014

Śnieżynki i ozdoby koralikowe.

Strasznie podoba mi się motyw śnieżynek - najbardziej marzę o frywolitkowych - mam już kilka dzięki Eluni i Renacie (linki po kliknięciu na imiona tych wspaniałych babeczek :) - o czym zresztą już  pisałam przy okazji podsumowania wymianki z Renulkiem - tutaj :) Ale chciałabym mieć więcej i więcej :D a sama nie potrafię frywolitkować - jeśli ktoś wie o jakimś kursie frywolitek w okolicy Wrocławia lub Kalisza to dajcie znać :)
Zaczęłam sobie szydełkować śnieżynki, ale muszę je jeszcze wykrochmalić, więc w międzyczasie powycinałam sobie śnieżynki z papieru:

No i zrobiłam śnieżynkę z koralików - chcę zrobić więcej, ale ja tyle chcę zrobić, że nie wiem co najpierw :D
I śnieżynkowe kolczyki:
A przy okazji zrobiłam też 4 aniołki z koralików i choinkę, które widziałam na blogu u Fascinaty:
I miałam tego złotego aniołka w zanadrzu do zabawy u Danusi, gdyby mi nie zaliczyła karteczki :) Ale zaliczyła, więc aniołka prezentuję tutaj :)
 


No a moje goście pojechali dzisiaj. Bardzo się cieszę, że się wybrali - szczególnie Babcia, bo jeszcze u mnie nie była - chociaż na razie to sam bajzel i kartony, więc nie ma się czym chwalić :) No i Tata z moim Bratem - ileż oni nam znów pomogli! Taka rodzina to naprawdę skarb - ogłaszam wszem i wobec, że bardzo ich kocham :) 
Mam już wreszcie gotową sypialnię - chłopaki położyli panele i listwy, wnieśli mi szafy, tapczany i fotele - jeszcze Mężuś musi światło zamontować jak lampa przyjdzie i w przyszłym tygodniu będziemy mogli się już tam przenieść :) Od razu w salonie się luźniej zrobiło. 
No a poza tym mój genialny Tatko wymyślił ekstra patent na wyciągnięcie ciężkich zbrojonych słupów betonowych od starego ogrodzenia - Brat Mężusia męczył się pół dnia z jednym i nie dał rady go wyjąć, a mój Tatko z Bratem w 2 godziny wyjęli chyba z 10 :D Jestem taka hepi :D
A ja posadziłam jeszcze tulipany od Mamy (Mama nie mogła przyjechać, bo szła w sobotę i poniedziałek do pracy), floksy i marcinki, no i 18 tuji. Teraz czekam na wiosnę, bo jak zakwitną te wszystkie cebulki to będzie cudnie :)

9 komentarzy:

  1. Cudowny post, poradziłaś sobie ze śnieżynkami, "jak nie kijem go, to pałą", z czego innego wykombinowałaś i fajnie wyszło. Jeszcze przyjdzie czas, że pojmiesz jak robi się na szydełku, czy frywolitkowe cuda. Nie wszystko na raz, to co do tej pory robisz, jest the best, więc trzymaj się tego, jak się znudzisz chwycisz za coś innego.
    Koralikowy aniołek też świetny, dobrze jest tak mieć coś w razie " W", lepiej być przygotowanym, niż pluć sobie w brodę, że się nie postarało.
    Trzymaj się , baj, baj.!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szydełkować umiem - tylko frywolitki jeszcze chcę się nauczyć :) a ja wciąż chwytam za kolejne interesując mnie dziedziny i te które mi podpasują ćwiczę dalej :)

      Usuń
  2. Zimowo u Ciebie już się zrobiło - śnieżynkowe kolczyki podobają mi się najbardziej.

    Podziwiam Cię, że sama sobie wzory do haftu matematycznego wymyślasz i dziurkujesz, ja jestem do tego za leniwa i zbyt niecierpliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zimowo - mogłaby już pomału ta zima przyjść :) coby chociaż komary pozdychały, bo u mnie w domu nadal latają :)
      a z tym haftem to nie ma co podziwiać - to przecież jest takie proste - wystarczą kontury przedmiotu i można wyhaftować co się tylko chce :)

      Usuń
    2. Oczywiście, tylko chęci u mnie brak, bo ja nie twórcza, a odtwórcza jestem, ale może kiedyś, jak już zrobię wszystkie wzory z mojego źródełka, kto wie?

      Usuń
  3. Kurcze, gdzie nie spojrzę na blogach przygotowania świąteczne pełną parą....zaczyna mi być głupio, że u mnie jeszcze ani śladu świąt ;p Te aniołki są po prostu urocze!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby zdążyć trzeba już zaczynać - szczególnie dekoracje i karteczki :) a i w sklepach już bomkowy szał się zaczął :)

      Usuń
  4. ;) parapetówka na święta się szykuje???
    to będziesz miała najpiękniejszą choinkę i gościom się spodoba
    bo te aniołki, śnieżynki są przecudowne
    mam cały karton koralików i nie miałam pojęcia że można je w taki sposób wykorzystać
    masz talent

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedna parapetówka już była :D bo zrobiliśmy kuchnię z salonem, łazienkę i kotłownię, a teraz wykańczamy dwa pozostałe pokoje. zostanie nam jeszcze korytarz i weranda :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...