Zapraszam na krótką wycieczkę po moim ogrodzie :)
Po prawej widać jak zastaliśmy ogródeczek przy domu, a po lewej w trakcie zmian...
No i jeszcze zestawienie po skończonej robocie rok temu:
Teraz jest tak:
Mam i cebulowe rośliny - hiacynty, szafirki, żonkile, tulipany, narcyzy, krokusy i cebulice, ale też inne rośliny - floksy, margerytki, liliowce, iryski, zawilce, miechunkę rozdętą, lawendę, melisę, fiołki białe i różne krzaczki - złotlin, forsycję i chyba jakieś odmiany tawuły
Z drugiej strony bramy było totalne śmietnisko - teraz są roślinki - pięciorniki, tawuły, róża, fiołki fioletowe i migdałek, ale nie mam aktualnego zdjęcia, bo chwasty mi wyrosły i nie miałam jeszcze czasu tam wejść :D
No i piwniczka, którą moja kochana Mamusia pobieliła wapnem:
Poniżej po lewej niewyraźne trochę foto jak było, a po lewej jak już wysprzątaliśmy po bieleniu:I widoczki z dróżki - po lewej jak było, a po prawej jak jest
No a tak zarośnięte młodymi akacjami było za domem:
Teraz jest tak - jeszcze tylko pieńki zostały i chwasty:
Nasadziłam hosty, bo są podobno cieniolubne, a to jest północna wystawa:A tu już w słońcu rosną marcinki niebieskie i ciemnoróżowe - i orzech którego nieopatrznie zakopałam razem z nimi :D
I mam też świerki, bzy, pięknotkę, hortensję, ziemowity, migdałka, pigwę, juki i tuje, a kawałek dalej jeszcze posadzone jakieś krzaczorki i tawuły
reszta zdjęć w kolejnym poście, bo się wszystko tu nie zmieści :D
Także sami widzicie, że jest co robić i na razie nie ogarniam tego bajzlu... Ale nie będę się rozpisywać, bo jeszcze ze dwa posty ogrodowe przed nami :D
Kochana, rękodzielniczy ogród przedstawiłaś. Po tych wszystkich porządkach będziesz miała gdzie z dzieciakami urzędować, a jak wszystko zakwitnie, to dopiero będzie raj. Sporo pracy jeszcze przed Tobą i rodzinką, ale dacie radę, bo to bardzo cieszy, jak samemu coś się zrobi i nie ważne zmęczenie fizyczne, ważny efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńSił niespożytych i czerpania radości z tego co wciąż osiągasz.
Pozdrawiam.)
no roboty na dobrych kilka lat :D ale każdy kwiatek później cieszy bardziej, bo własnoręcznie posadzony :)
UsuńDom z ogrodem - marzenie. Tylko kto by mi tego wszystkiego doglądał, skoro mnie to nie kręci?
OdpowiedzUsuńogród to również i moje marzenie ...Twój jest faktycznie ogromny ...a jak tylko roślinki podrosną zrobi się jeszcze piękniej ;)
OdpowiedzUsuńOgród będzie jak marzenie, jak kwiaty zakwitną, wspaniałe słonie w poprzednim poście i świeczniki też mi się podobają;)
OdpowiedzUsuńJak już wszystko będzie zrobione, zacznie rosnąc i kwitnąc to dopiero będzie cudnie. Ach nawet nie wiesz jak miło mi się oglądało te zdjęcia. przypomniały mi się cudne chwile z dzieciństwa, kiedy jeździłam do Babci na wieś... :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :) my też mieszkamy na wsi i to zabitej dechami :D cisza i spokój :)
UsuńMam nadzieję, że mój ogród będzie wkrótce tak wyglądał (nabyliśmyw tym roku ogródek działkowy). Przed nami jeszcze kupa roboty. Póki co posiałam trochę warzyw, maciejkę, aksamitki i poziomki. Dzisiaj właśnie próbowaliśmy przekopać kolejny kawałek ogrodu, ale szło opornie bo rosną tam chwasty o strasznie grubych i długich korzeniach...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wszystkich kwiatków:)
czytałam u Ciebie i gratulacje - nie ma to jak własny kawałek ziemi :) no a chwasty to też moja udręka - a Rodzice mnie jeszcze "pocieszają", że mają tyle lat swój ogródek a zielsko i tak rośnie ;)
Usuńja ten etap mam już za sobą, i dobrze, bo to straszna harówka
OdpowiedzUsuńteraz tylko coś tam zmieniam, przesadzam, dosadzam i nie mogę sie odrobić.
Powodzenia i pamiętaj będzie lepiej, ale w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia:)
wiem o tym kochana Renatko :) ale na szczęście ja lubię pracę w ogródku - najbardziej to denerwuje mnie że nie mam kiedy ze względu na Malucha :)
Usuńurośnie...:-)
OdpowiedzUsuńzdziwisz się jak szybko!
a tej piwniczni to nasza Babcia by zazdraszczała, to jej niespełnione marzenie, niestety pozostanie ze wzgl na brak miejsca
Na wschodzie to się ziemianką nazywa :-)
ach nie ma co zazdrościć - same mysie kupy po zimie i wszystko co nie jest w słojach mi wyżerają - nawet cebulę!
UsuńJuż jest pieknie, a będzie ślicznie! Tak trzymaj(cie)!
OdpowiedzUsuńmały ale własny
OdpowiedzUsuńJak tylko zakwitnie całość i się zazieleni to będziesz miała skrawek nieba na ziemi :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTaki ogród to skarb! Pracy włożyliście w niego ogrom, ale z pewnością odpłaci Wam swoim pięknem, zaprosi do wspólnego odpoczynku i wyda wspaniałe plony :)
OdpowiedzUsuńz tymi plonami to nie wiem - w tamtym roku nawet cebula mi nie urosła :D trzeba przywieźć nawozu od sąsiadów, bo straszny tu piasek mamy :)
UsuńGratuluję zmian, pięknych roślin a najbardziej kochającej rodziny, która pomaga i budują się cudowne więzi. Rodzina to jest siła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń