Robiłam niedawno przetwory, bo po przymrozkach musiałam zebrać całą cukinię, pomidory i dynie ozdobne. Wprawdzie większość pomidorów była do niczego, ale część doszła jeszcze na parapecie. Za to dyniami obdarowałam już Teściową, Mamę, Babcię i Ciocię i dla mnie też jeszcze zostało :D To samo z cukinią. Bigos z cukinii nam już się przejadł, trochę zaprawiłam do słoików jak ogórki po warszawsku, no ale reszta w nieskończoność przecież leżeć nie może... No i natrafiłam w gazecie na przepis na dżem cytrynowy z cukinii :D Więc postanowiłam spróbować, bo jadłam już i robiłam dżem pomarańczowy z dyni, więc czemu by nie spróbować z cukinii :)
Jest smaczny - więc jak macie za dużo cukinii to polecam. Oto przepis, gdyby ktoś chciał spróbować:
2,5 - 3 kg obranej i wypestkowanej cukinii
0,5 szkl. wody
0,5 szkl. cukru
1-2 galaretki cytrynowe
2 cytryny lub 1 łyżeczka kwasku cytrynowego
Cukinię pokroić, wrzucić do garnka i dolać wodę. Po ok. 40 min. gotowania cukinia powinna zmięknąć i wtedy należy ją zmiksować na gładko blenderem. Dodać cukier i galaretkę, zetrzeć skórkę z jednej cytryny, a z dwóch wycisnąć sok i wymieszać (ja dałam kwasek, bo nie miałam cytryny akurat w domu). Gotować jeszcze ok. godziny, jeśli nie będzie miało pożądanej konsystencji to można dodać drugą galaretkę i zagotować. Przełożyć do słoiczków i pasteryzować po ostudzeniu 15 min.
Wszystkich słoiczków oczywiście nie stroiłam - tylko ten który dostała Teściowa do spróbowania :)
A stroik zrobiony na szybko - wianek miałam już gotowy, powtykałam w niego kilka owoców miechunki rozdętej - kupionej w biedronce i wyhodowanej w ogródku :) No i moje dynie ozdobne i gotowe :)
Jutro ma właśnie do nas Teściowa przyjechać, bo we wtorek mam urodziny i jak Mężuś mnie pytał co bym chciała dostać, to mu powiedziałam, że chciałabym wyjść gdzieś tylko z nim, bez dzieci, albo się wreszcie wyspać :D No i załatwił, że Teściowa przyjedzie z Teściem i z dziećmi zostaną, a my sobie pojedziemy do kina i na kolację do restauracji :) A może i drugą część życzenia też mi spełni, bo za tydzień Teściu ma imieniny, to może weźmie chłopaków i pojedzie na weekend do nich, a ja zostanę w domu i się nareszcie wyśpię :D Ale to jeszcze nie jest do końca pewne... :)
dżemik z cukinii, nigdy nie robiłam, ale może sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł,muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńDżem, jak dżem, ale taki "chłop" co to życzenia spełnia, to skarb;-) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci życzę, aby się spełniły Twoje życzenia... jeśli Mąż się przyczyni, to będzie wspaniały! Dżemu z cukinii nigdy nie próbowalam :)))
OdpowiedzUsuńJadłam dżem z cukinii o smaku ananasowym , był pyszny :) , myślę, że ten cytrynowy tez jest bardzo smaczny . Dzisiaj dopiero sobota ale już składam Ci życzenia Wszystkiego Najlepszego :):)
OdpowiedzUsuń... i zapomniałam z tego wszystkiego napisać, że baaardzo podoba mi się dekoracja słoiczka , bardzo :)
OdpowiedzUsuńDżemik pewnie wyszedł pyszny! Chwila dla siebie to ogromny skarb, fajnie że mąż załatwił Wam takie wyjście, życzę Ci żeby i okazja na wyspanie się znalazła :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo ja tak do przodu składam serdeczne życzenia oby mąż spelnial. Zawsze Twoje. Życzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super pomysł jeszcze o takim nie słyszałam.Na pewno zrobię
OdpowiedzUsuńZ małym poślizgiem życzę Ci wszystkiego najlepszego, radości, szczęścia moc i spełnienia marzeń. Dżem wygląda pysznie, a dekoracją dla Teściowej świetna.
OdpowiedzUsuń