Później zrobiłam na szydełku czapkę, komin i rękawiczki :)
Może nie jest to wszystko idealne, ale jestem z siebie dumna jak paw :D
Torebka i małe ozdobniki:
Botki:
Rękawiczki:
Amelia była już na małych zakupach:
Lizzi to Jolina Ballerina - była już na blogu dla porównania wielkości tutaj. Ale prawdziwa prezentacja nastąpi wkrótce :)
A tera troszkę spamu zdjęciowego :)
Lepsze ujęcie botek - widać zewnętrzną i wewnętrzną stronę:
Szczyt drabiny zdobyty :)
Amelia jest bardzo zadowolona z siebie, że wlazła tak wysoko :) Chłopczyca :D
Jeszcze raz buciki:
A tu zdjęcie poglądowe jak wygląda tył płaszczyka podczas przełażenia przez płot:
Ja się nie dziwię, że jesteś dumna! Masz z czego! Piękny komplet!
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I love the whole outfit. Nice bag. Keep in touch
OdpowiedzUsuńTwoja lalka będzie miała ciepło. Najbardziej podobają mi się butki. Butki są w cenie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny strój :) i ta torebka i buciki!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jesienny strój! A w ogóle sama lala jest przesympatyczna z tą uśmiechniętą buźką. Jej widok dobrze robi na jesienną handrę... :)
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za miłe słowa :) dobrze że nie tylko mnie się podoba to co uszyłam :D
OdpowiedzUsuń