A teraz wracam do różyczek :) Był już na moim blogu post poświęcony różyczkom w koszyku - tutaj.
Teraz mam troszkę inny sposób na koszyczek, bo róże robiłam tak jak poprzednio, tylko z 3 szt. kwiatków. (w tle na tym zdjęciu widać wycięty listek - bo listki i płatki róży wycinam ozdobnymi dziurkaczami :)
I teraz przeplatamy tą dratwą z której jest "stelaż" tak jak się tka gobeliny - mniej-więcej :) i na koniec ściągamy koszyk z jaja, wystające kikuty przyklejamy Magikiem do środka. Ja dokleiłam też zielona flizelinę od bukietu, bo miałam tylko tyle szpilek i trochę "łyso" było w koszyczku :) Dodałam też dwie roślinki na zielonych szpilkach, żeby zagęścić trochę bukiet i z cienkiej wstążki pociętej na paseczki i sklejonej taśmą na końcu dokleiłam - no cóż - wstążkę :D
A teraz spam zdjęciowy:
Hello from Spain: awesome gifts. Congratulations . Great flowers.. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek, kwiaty wyglądają jak prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńMasz talent, dziewczyno. Takie śliczne, drobne różyczki! Cudo!
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń