środa, 22 lipca 2015

Czasopismo "Igłą Malowane" nr 4/2015

Listonosz przyniósł mi wczoraj nowy numer czasopisma "Igłą Malowane" :)
Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z zawartości tego numeru. Najbardziej zainteresowały mnie strony dotyczące haftu wstążeczkowego - są opisy krok po kroku jak wykonać niektóre elementy, np. koszyczek, płatki kwiatów. W dodatku numer zawiera aż dwa wzory, które można wyhaftować wstążeczkami. Zaciekawiły mnie też możliwości jakie daje połączenie kilku technik w jednej pracy.
Mam tylko jedną uwagę - przy ptakach są 3 rysunki ze ściegami użytymi do wyszycia obrazka, ale trochę trzeba się domyślać o co chodzi, bo nie ma dokładnego opisu i to bym ulepszyła :)  No chyba że ja taka niekumata jestem :D
Z innych ciekawostek wpadły mi w oko wzory witrażowe, które można haftować nie tylko krzyżykami, ale też haftem koralikowym i dywanowym. Chętnie poczytałabym więcej o hafcie dywanowym oraz o innych mniej znanych haftach. A haftu koralikowego zawsze chciałam się nauczyć, bo jest cudny - można to zobaczyć na przykładzie maków witrażowych prezentowanych w gazecie - efekt jest naprawdę niesamowity :) Tylko że ja do nauki potrzebuję przewodnika z czytelnym opisem i zdjęciami "krok po kroku" i wypisanymi potrzebnymi materiałami - tak jak to jest w tym numerze zrobione z nauką krzyżyków - może nauka koralików będzie w kolejnym numerze za dwa miesiące :)
I odnośnie tego co pisałam wyżej - w tym numerze znaleźć można proste wzory, które wyhaftują nawet dzieci i kilka stron jest poświęconych króciutko właśnie podstawom haftu krzyżykowego.
Z kolei dla zaawansowanych hafciarek znajdą się wielkoformatowe wzory związane z Afryką i letnim klimatem, który kojarzy się z łanami zbóż i czerwonymi kwiatami maków pośród nich. Wogóle w numerze jest sporo makowych wzorów i z pewnością sięgnę po któryś z nich :) I tu też mam małą sugestię, bo moim zdaniem lepiej byłoby umieścić naukę/kurs na początku numeru, no i ułożyłabym prace z każdej techniki obok siebie - czyli np. najpierw wszystkie hafty krzyżykowe, później wstążeczkowe itd. Bo tak to musiałam "skakać" od ptaków do makowej pani, żeby sobie pooglądać dobrze te ściegi wstążeczkowe :)
 Bardzo fajne jest to, że można znaleźć cenne wskazówki do pracy :) A dodatkowo przy każdej pracy mamy podane kody np. wstążeczek albo całych zestawów do kupienia.
 A żeby nie robić bałaganu i zamieszania we wzorach to wszystkie gotowe zestawy do kupienia znajdują się na końcu pisma wraz z cenami - i bardzo fajnie, bo nie lubię jak mam tylko ofertę "bezcenną" - a tu wszystko jasno i na temat :) I w dodatku różne zestawy można sobie wybrać - w zależności co potrzebujemy: czy cały zestaw z mulinami lub jak ktoś ma zapasy mulin w domu to może sobie kupić tylko kanwę z nadrukiem :)
Także zawartość gazetki bardzo na plus - najfajniejsze jest to, że zarówno początkujący jak i bardziej zaawansowani rękodzielnicy zajmujący się haftowaniem znajdą coś dla siebie w tym numerze. No i super, że są nie tylko wzory krzyżykowe, ale też wstążeczkowe i koralikowe :) Więc jak najbardziej polecam ten numer kochane hafciarki :)

8 komentarzy:

  1. Oczywiście też juz mam ten numer, mały maczek i kotki juz czekają na wyszywanie , Za duże wzory się nie biore bo nie mam cierpliwości , żeby wyszywac jeden obarzek pól roku a tyle by to u mnie trwało. ale wzorki witrazowe z koralików kusza ogromnie bo sa świetne. bardzo też mi sie spodobał kursik haftu wstążeczkowego. Co do zakupów, ja juz wypraktykowałam inna formę. Nie lubię wyszywać na nadrukowanych kanwach więc kupuje wzorki z obcja on line. Kosztują zdecydowanie mniej bo ok 3-6 zł po wpłacie dostaję wzorek w pdf czyli tak jak lubię.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie lubię wyszywać patrząc na komputer - chyba że tan pdf można wydrukować :)

      Usuń
  2. Powiem Ci, że mnie zaintrygowałaś tym dwumiesięcznikiem! Pięknie wydany, posiada fajne informacje i porady.
    Od niedawna strasznie mi się podobają obrazy wstążeczkowe (na Pintereście obejrzałam ich mnóstwo!) i na razie chodzę koło tego, jak kwoka koło kurczaków. Nigdy tego nie próbowałam i nie wiem, czy podołam...a one są po prostu przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to kupuj gazetkę - zamawiaj materiały i do dzieła! :) haft wstążeczkowy jest naprawdę prosty :)

      Usuń
  3. Kiedyś próbowałam haftu krzyżykowego ale to nie dla mnie. Za to ten wstążeczkowy mnie zaitrygował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam spróbować :) efekty są wspaniałe, a samo wykonanie dziecinnie łatwe :) a jeszcze jak się ma gazetkę z tutkiem krok po korku to już wogóle :)

      Usuń
  4. Obejrzałam prezentacje "Igłą malowane" na YT. Gdyby wszystkie techniki były pogrupowane według rodzaju, nie odkryłabyś innych ciekawych rzeczy, na które natknęłaś się w poszukiwaniu tego, co Cię interesuje. Taki chwyt marketingowy. W komentarzu do wpisu "Mój bałagan" wspominałam o pętelkowym Szaraczku, czyli o hafcie pętelkowym, nad którym obecnie pracuję. Haft pętelkowy to zminiaturyzowana wersja haftu dywanowego, chociaż wcale zminiaturyzowana być nie musi, ale im większe "dzieło" tym więcej dziobania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odkryłabym, bo jak już mam gazetkę to przecież czytam ją od deski do deski :)
      ja wiem, że działasz haftem pętelkowym, ale nie zmienia to faktu, że nie wiem jak to się robi i chętnie o tym poczytam :) najlepiej w formie gazetki :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...