Na razie deszczu mi wystarczy, ale tak za dzień czy dwa to by mogło ogródek podlać :)
Działam dużo w ogrodzie, bo chwasty nie chcą same się wyrwać ;) A robótkowo jakoś mniej, bo szykuję się do dnia dziecka i do turnieju sołectw, no i do remontu w domu... Więc nie mam na nic czasu i wszędzie walają mi się po domu karteczki, bo muszę sobie zapisywać co jeszcze mam do zrobienia, żeby nie zapomnieć, a w kalendarzu mam za mało miejsca... Niech już będzie ten lipiec to trochę odsapnę :)
A moje tytułowe jaskółki są na zabawę w KTM:
I moja praca - ostatnio jakoś mnie wzięło na haftowanie i powstało oprócz jaskółki, kilka monogramów i małych kwiatuszków na breloczki :) Na jasnym tle chyba ładniej nie?
No to do napisania i pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Jaki deszcz, susza jak ta:-), może powinnam zacząć haftować jaskółki:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńcudny hafcik :) dziękuję za udział w mojej zabawie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdeszcz tylko wtedy, gdy nisko latają :D moja Babcia zawsze powtarzała, że "szczęśliwy ten dom, gdzie jaskółki pod strzechą gniazdo wiją..." oba tła ładne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMirko! A my czekamy na deszcz, Trawa nawet już żółknie, Jaskółeczki Pięknie Ci Wyszły - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńJaskółeczki są słodkie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Śliczna karteczka, a wzór jaskółki bardzo ładny.
OdpowiedzUsuń