Taki wirtualny plakat zrobiłam sama, dzięki tutorialowi Mamy w domu - tam jest trochę inna tematyka, ale zasada ta sama :)
No i mam jeszcze do pokazania dwa sznury tureckie - byłoby więcej, ale mój Maluch odrzucił smoczka (bo przegryzł w nim dziurę, a nie zdążyłam kupić nowego :) i razem z tym porzucił zwyczaj spania w dzień, no i wogóle mi się zepsuł ze spaniem - jak się czasem kimnie w drodze do przedszkola po Starszaka to idzie spać koło 22-23, a jak się uda że nie przyśnie to dopiero koło 21. W dodatku w nocy jak się obudzi to drze się jak wariat (chociaż mojemu małżonkowi to nie przeszkadza - chrapie dalej...) i nie daje mi się wyspać... Może w Nowym Roku się naprawi :D
Pomarudziłam, a teraz już moje turki:
Ten jest z dodatkową zawieszką na łańcuszek, bo jak skończyłam sznur to się jeszcze znalazło kilka koralików, które się zapodziały :) - przypięłam ją do bransoletki, żeby tym razem mi się zawieszka nie zapodziała :)
Ten bursztynowy poniżej to naprawdę jest sznur turecki, chociaż wygląda trochę jak gąsienica, bo zrobiłam go z kamiennej sieczki i zwykłych koralików. Jeden i drugi mają przedłużki z kulek, bo trochę mi zabrakło tych większych koralików i kamyków, a szkoda mi było je pruć. Ale z pomocą przyszła mi kochana Qrkoko, na którą zawsze można liczyć :) Dziękuję :)
Oczywiście moje sznury zgłaszam do kolejnego etapu zabawy u Reni i Justynki :)
Kolejne dwa sznury czekają na wklejenie i trzeci nanizany czeka na zrobienie. Na drugiej nici mam niedokończonego smoka i resztki White Funky Orchid czekające na zrobienie ich w kule. Także może jeszcze w tym roku zdążę je zrobić :) Wesołych Świąt! :)