Dobrze, że zrobiłam jej zdjęcie - stworzyłam tą karteczkę specjalnie do zabawy w Klubie Twórczych Mam:
A później mi się popsuła karta w aparacie i nie mogę na razie robić zdjęć... Będę próbowała ją jakoś reanimować, ale nie wiem czy i kiedy się uda... Dlatego wrzucę na razie to co udało mi się obfocić przed awarią.
Wycinając kształt do poprzedniej karteczki w technice iris folding starałam się zrobić tak, żeby się ten środek nie zmarnował, no i tu go użyłam w kolejnej kartce - jeszcze dwie takie zrobiłam, ale pokażę następnym razem :)
Ponieważ karteczka jest prosta zgłaszam ją przy okazji na drugą zabawę w art-piaskownicy, bo chyba się wpisuje w klimat:
środa, 24 sierpnia 2016
wtorek, 16 sierpnia 2016
Kwiaty we włosach potargał wiatr...
Dzisiaj będzie jednak o lodach :) Wreszcie mi się udało przygotować pracę do zabawy u Danusi - już bardzo dawno nie brałam udziału...
No ale teraz były aż 2 miesiące na jeden temat to zdążyłam :D
Iris folding bardzo lubię, bo jest prosty, a przy tym niezwykle efektowny :) Takie karteczki będą jeszcze kilka razy na blogu, tylko w innej kolorystyce, bo mi się wyjątkowo spodobała ta kobietka z rozwianymi włosami :)
Mam nadzieję, że dobrze widać wybrane "lody": śmietankowa baza, na tym czekoladowa dziewczyna w waniliowej otoczce z delikatną polewą morelową posypana pistacjami :D
Lody lubię - najlepiej białe (bez skojarzeń :) waniliowe i śmietankowe, ale inne smaki też od czasu do czasu- jakieś pistacje, mięta, cytryna, truskawka. Najmniej lubię czekoladowe - nie wiem czemu, bo za zwykłą czekoladą przepadam :)
No ale teraz były aż 2 miesiące na jeden temat to zdążyłam :D
Iris folding bardzo lubię, bo jest prosty, a przy tym niezwykle efektowny :) Takie karteczki będą jeszcze kilka razy na blogu, tylko w innej kolorystyce, bo mi się wyjątkowo spodobała ta kobietka z rozwianymi włosami :)
Mam nadzieję, że dobrze widać wybrane "lody": śmietankowa baza, na tym czekoladowa dziewczyna w waniliowej otoczce z delikatną polewą morelową posypana pistacjami :D
Lody lubię - najlepiej białe (bez skojarzeń :) waniliowe i śmietankowe, ale inne smaki też od czasu do czasu- jakieś pistacje, mięta, cytryna, truskawka. Najmniej lubię czekoladowe - nie wiem czemu, bo za zwykłą czekoladą przepadam :)
niedziela, 14 sierpnia 2016
Idziemy na wycieczkę
Tym razem karteczki nadmorskie :)
Zgłaszam je jako komplet do zabawy w DIY - czyli zrób to sam:
Oto rzeczone karteczki:
Widok na górnej karteczce to zdaje się latarnia w Gąskach, a na dolnej jest plaża w Mielnie/Unieściu :)
Karteczki to taki mój przerywnik w haftowaniu, bo bolą mnie palce - macie na to jakiś patent? Czy tylko ja jestem taką ofiarą, że robię sobie krzywdę podczas haftowania xxx? :D A już najgorzej jest jak wyszywam na plastikowej kanwie - robię drugi obrazek z testowania z Kokardką.
W sumie to robię kilka rzeczy na raz - haftuję 2 obrazki, kończę pamiątkę dla Siostry na ślub i muszę jakoś ozdobić sukienkę, bo jest trochę za prosta i łysa... Przy okazji trochę ogarnęłam pracownię - ale tylko biurko na razie :D No i przygotowujemy werandę do remontu. Poza tym oczywiście dochodzą zwykłe domowe obowiązki, opieka na chłopcami i sołtysowanie, niech już się zacznie jesień to będę mogła oddychnąć :D Ale przynajmniej nie mam czasu się nudzić :D To na razie tyle - do napisania :)
Zgłaszam je jako komplet do zabawy w DIY - czyli zrób to sam:
Oto rzeczone karteczki:
Widok na górnej karteczce to zdaje się latarnia w Gąskach, a na dolnej jest plaża w Mielnie/Unieściu :)
Karteczki to taki mój przerywnik w haftowaniu, bo bolą mnie palce - macie na to jakiś patent? Czy tylko ja jestem taką ofiarą, że robię sobie krzywdę podczas haftowania xxx? :D A już najgorzej jest jak wyszywam na plastikowej kanwie - robię drugi obrazek z testowania z Kokardką.
W sumie to robię kilka rzeczy na raz - haftuję 2 obrazki, kończę pamiątkę dla Siostry na ślub i muszę jakoś ozdobić sukienkę, bo jest trochę za prosta i łysa... Przy okazji trochę ogarnęłam pracownię - ale tylko biurko na razie :D No i przygotowujemy werandę do remontu. Poza tym oczywiście dochodzą zwykłe domowe obowiązki, opieka na chłopcami i sołtysowanie, niech już się zacznie jesień to będę mogła oddychnąć :D Ale przynajmniej nie mam czasu się nudzić :D To na razie tyle - do napisania :)
wtorek, 9 sierpnia 2016
Podróżniczo
Z potrzeby twórczej i chęci uszczuplenia zapasów scrapkowych, a przy okazji na zabawę w DIY -czyli zrób to sam, powstały 3 karteczki. Tutaj prezentuję pierwszą z nich - dwie kolejne będą w osobnym poście, bo to komplet jest :)
Także zgłaszam moją afrykańską kartkę do zabawy "Idziemy na wycieczkę":
A to moja karteczka - chyba nie muszę pisać co w niej jest wycieczkowego, bo mam nadzieję że mówi sama za siebie :) Zostawiłam puste miejsce na umieszczenie stosownego napisu, bo na razie nie mam jej do kogo wysłać, ale może się przyda na jakąś wymiankę :)
Jak Wam się podoba?
Także zgłaszam moją afrykańską kartkę do zabawy "Idziemy na wycieczkę":
A to moja karteczka - chyba nie muszę pisać co w niej jest wycieczkowego, bo mam nadzieję że mówi sama za siebie :) Zostawiłam puste miejsce na umieszczenie stosownego napisu, bo na razie nie mam jej do kogo wysłać, ale może się przyda na jakąś wymiankę :)
Jak Wam się podoba?
piątek, 5 sierpnia 2016
Re-nowacja :)
Kolejna morska praca tego lata :) Tym razem duuuuży format :) Jakiś czas już nosiłam się z zamiarem przerobienia szafki z pokoju i postawienia jej w łazience. No i wreszcie to zrobiłam - jestem z siebie dumna jak paw :) Pierwszy raz robiłam decu na żelazko i powiem Wam, że jestem zachwycona - klei się szybko i prawie bez zmarszczek.
To teraz proszę podziwiać i zostawić pod wpisem same ochy i achy ;)
Zamiast uchwytów dałam grube liny bawełniane:
Piasek przywieziony znad naszego polskiego morza :)
Swoją pracę zgłaszam do recyklingowej zabawy w art-piaskownicy:
To teraz proszę podziwiać i zostawić pod wpisem same ochy i achy ;)
Zamiast uchwytów dałam grube liny bawełniane:
Piasek przywieziony znad naszego polskiego morza :)
Swoją pracę zgłaszam do recyklingowej zabawy w art-piaskownicy:
Ja dalej dłubię w koralikach - kolczyki dla Mamy i zawieszkę już skończyłam i wysłałam, bo ma niedługo urodziny i mam nadzieję, że jej się spodobają - pokażę Wam w kolejnym poście. Zrobiłam też kolczyki i zawieszkę dla siebie - jestem bardzo zadowolona :) Już mam plany na kolejne kolczyki, ale mam znów nawał roboty - za miesiąc moja Siostra wychodzi za mąż i robię dla niej dużego boxa - każda ścianka ma być inna - i znów - jak skończę to pokażę :D A jeszcze mnie sołeckie sprawy czekają, bo mamy obchody nadania praw miejskich w naszym gminnym miasteczku i główne uroczystości za 2 tyg. Zrobiłam sobie listę do zrobienia i mam mało czasu na realizację :D Ale lubię jak jest kilka spraw do robienia, bo przynajmniej mi się nie nudzi. Dobra dosyć pisania, bo nie mam czasu :D Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :)
środa, 3 sierpnia 2016
Morskie opowieści cz.2
Jak obiecałam :) Znów będą morskie klimaty i znów zgłaszam do zabawy w Klubie Twórczych Mam:
Ze zrobieniem takiego obrazka jak zaraz pokażę nosiłam się już daaaawno jak zobaczyłam gdzieś na necie - chyba na pintereście... No i nadarzyła się wreszcie okazja. Z tym, że mojemu synowi nie chciało się układać patyczków, więc ten obrazek zrobiłam sama:
Ale Starszakowi się podobało jak przyklejałam patyczki i też chciał zrobić swój obrazek - tylko z czegoś innego :) To narysowałam mu rybkę i przykleił na nią drobne kolorowe kamyczki i tą pracę właśnie zgłaszam do zabawy w KTM:
Jest to banalnie prosta do wykonania ozdoba, a jaka efektowna :) Można też przykleić piasek przywieziony z plaży albo muszelki - fajna pamiątka z wakacji nad morzem. My wprawdzie nad morzem nie byliśmy, ale lubimy morskości, więc obrazki są :)
Mam jeszcze jedną morską pracę do pokazania, bo wreszcie ją skończyłam, ale to następnym razem, bo już mi synu nie pomagał w jej wykonaniu. No nic wracam do zaprawiania słoików... A w dzień do pielenia ogródka... Taka pora - co zrobić :)
Ze zrobieniem takiego obrazka jak zaraz pokażę nosiłam się już daaaawno jak zobaczyłam gdzieś na necie - chyba na pintereście... No i nadarzyła się wreszcie okazja. Z tym, że mojemu synowi nie chciało się układać patyczków, więc ten obrazek zrobiłam sama:
Ale Starszakowi się podobało jak przyklejałam patyczki i też chciał zrobić swój obrazek - tylko z czegoś innego :) To narysowałam mu rybkę i przykleił na nią drobne kolorowe kamyczki i tą pracę właśnie zgłaszam do zabawy w KTM:
Jest to banalnie prosta do wykonania ozdoba, a jaka efektowna :) Można też przykleić piasek przywieziony z plaży albo muszelki - fajna pamiątka z wakacji nad morzem. My wprawdzie nad morzem nie byliśmy, ale lubimy morskości, więc obrazki są :)
Mam jeszcze jedną morską pracę do pokazania, bo wreszcie ją skończyłam, ale to następnym razem, bo już mi synu nie pomagał w jej wykonaniu. No nic wracam do zaprawiania słoików... A w dzień do pielenia ogródka... Taka pora - co zrobić :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)