Gdy robiłam dzieciom urodziny w Bajkolandzie i zapraszali kolegów i koleżanki to zamiast kupić gotowe zaproszenia po prostu zrobiłam je sama:
I są "z odzysku" bo używałam kartoników po jakichś zabawkach, elementy ulotek i kilka elementów ze starych ćwiczeń moich chłopców z przedszkola. Niestety lubię zbierać ładne rzeczy, co dotyczy się także różnego rodzaju pudełeczek... np. Chusteczki higieniczne kupuję w ładnych kartonikach żeby je potem wykorzystać... jestem zbieraczem.
Każda z nas jest takim zbieraczem:))) To się przydaje i jak widać z odzysku też można wyczarować coś uroczego - jak Twoje zaproszenia. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńwspaniałe,jesteś bardzo kreatywna mamą
OdpowiedzUsuńŚwietne zaproszenia! Ja za to zbieram kartki, listy, zaproszenia i mam ten zbiór aż od podstawówki :) i wykorzystuję go jedynie w celach sentymentalnych :)
OdpowiedzUsuńJesteś niemożliwie kreatywna! Zaproszenia śliczne!
OdpowiedzUsuńBrawo za pomysłowość oraz recykling. Wspaniałe własnoręcznie wykonane zaproszenia - doskonały pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina