To taka roślina z Harrego Pottera, która po wyjęciu z doniczki przeraźliwie wrzeszczy. Tego wrzasku to nie miałam jak zrobić, ale zależało mi żeby szło te rośliny wyciągnąć. Jak dałam chłopcom do zabawy to przy pierwszym wyciągnięciu roślin sama się darłam a chłopaki miały niezły ubaw :)
Świetne wszystkie pomysły z akcesoriami ze świata Harry'ego Pottera :)
OdpowiedzUsuńFajne masz pomysły na zabawki dla swoich chłopaków. Harrego Pottera niestety nie czytałam, chyba jestem za stara na takie książki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacja! Swoją drogą chciałabym usłyszeć ten krzyk:)
OdpowiedzUsuńUściski.
Świetnie wyszło, bulwy i korzenie są mega! Gratuluję Ci pomysłowości. Uściski Mireczko:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne Mirko! Pamiętam te wrzaski z filmu i sceny z przesadzaniem madragor:-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńEkstra! Wrzasku może i nie ma, ale wizualnie dopracowane w każdym szczególe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ty jednak jesteś szalona....chylę czoła przed twoimi pomysłami,zazdroszczę nawet troszkę
OdpowiedzUsuńAle fajne roślinki :) Zabawy co niemiara.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
O rajuśku, to jest rewelacja! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPięknie witamy w Wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuń