Mój kochany Tata chyba popiera moją twórczość- nie mówi o tym głośno, ale kiedyś chciał żebym mu zrobiła kolczyki indiańskie, a ja jeszcze do kompletu zrobiłam mu wisiorek i bransoletkę no i on to nosi :) Zrobiłam też dla niego kartkę Indianina haftem matematycznym i łapacz snów - i powiesił sobie nad łóżkiem (kartkę oprawił). No i przywozi mi czasem różne przydasie. Z jednej takiej przydasiowej deski postanowiłam zrobić dla niego obrazek nail art z kaktusami, bo Tata je lubi. No i powiesił sobie w salonie :D
Miałam pokazać ubranka dla lalki i szaliki, ale dopadł mnie koronawirus. Już jest dobrze - jutro wracam do pracy, ale mnie przeczołgało. Byłam taka słaba, że tylko wstawałam do toalety i coś zjeść, z tym że jadłam bo trzeba, ale nie miałam apetytu. Schudłam przez ten czas 2 kg. Naprawdę dawno nie byłam taka chora. Dlatego nie byłam u Was na blogach, bo po prostu nie miałam siły. Kartek świątecznych też w tym roku nie wyślę, bo lepiej żeby nikogo nie zarazić przypadkiem. Mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej. Trzymajcie się zdrowo.
Kaktusy super. A tatę masz kochanego.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowia i oby Cię zarazki i wirusy omijały na kilometr.
Uściski
Kaktusa są świetne, dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńo tak zgadzam się z Tobą. Mimo że coronę przeszłam w miarę łagodnie to dla mnie był to tydzień wycięty z życiorysu, też mi się nie chciało nic, nawet odpalić kompa.
OdpowiedzUsuńFajnie jak jest ktoś w rodzinie kto docenia naszą pracę, nawet bez słów !!!.Fajnie Ci wyszły te kaktusy !! Wracaj szybko do zdrowia bo ono najważniejsze w naszym życiu !!
Pozdrawiam
Mireczki, bardzo lubię kaktusy, więc jestem zachwycona tym, co wyczarowałaś.
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam i zdrówka życzę.
zdrowia ci życzę,pozdrawiam i podziwiam kaktusiki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję Mireczko, że czujesz się już dobrze. Masz kochanego tatę a skoro wiesza Twoje prace to znaczy, że mu się podobają i lubi na nie patrzeć:) Bardzo oryginalne są te kaktusy i wyglądają wspaniale - gratuluję pomysłu. Przesyłam uściski!
OdpowiedzUsuńGenialne! :D I pięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuń