Miało być coś innego. Ale życie nam się skomplikowało strasznie.... Jedziemy zawieść naszego Starszaka na obserwację do szpitala, która ma trwać od 3 tygodni do 3 miesięcy. Nie będę się za bardzo rozpisywać bo nie daję rady psychicznie... Także trzymajcie kciuki, żeby to było jak najkrócej i żeby nam postawili trafną diagnozę. Pozdrawiam serdecznie i do napisania...
Kochana, wierzę, że wszystko będzie dobrze i mocno trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękne kwiatuszki. Oby jak najszybciej padła trafna diagnoza i udało się ustawić odpowiednie leczenie. Życzę dużo sił.
OdpowiedzUsuńMyśl pozytywnie, matki muszą być silne za dwoje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę Twojemu Starszakowi a Tobie mnóstwa cierpliwości żeby to wszystko przetrzymać. Będzie dobrze, musi innej opcji nie ma!!
OdpowiedzUsuńA kwiatuchy Ci cudnie zakwitły !!
Pozdrawiam i trzymam kciuki oczywiście
Oczywiście że będzie dobrze Mireczko, nie ma innej opcji. Będę mocno trzymać kciuki za Twojego Starszaka a Tobie życzę dużo siły i cierpliwości. Serdecznie przytulam!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzę zdrowia. Uściski
OdpowiedzUsuń