Pachnący post :) chociaż już wszystko przekwitło.
Bzy zbierałam na nalewkę ale trzymałam ją za długo przez te życiowe zawirowania i nie wyszła... za rok spróbuję znowu.
A mój syn ma już wstępną diagnozę - zespół Aspergera. Nie będę się rozpisywać jak to wszystko się potoczyło, bo wolałabym o wszystkim jak najszybciej zapomnieć - najważniejsze że wiemy już wstępnie co się dzieje i trzeba iść do przodu. Starszak jeszcze jest w szpitalu, ale radzi sobie dobrze, no i możemy go odwiedzić, bo była opcja że nie będzie takiej możliwości przez covid... w zeszłym tygodniu widzieliśmy się tylko przez siatkę na boisku, ale teraz już mogliśmy być razem przez 2 godziny. Gdyby to było bliżej to byłabym u niego codziennie, ale jest 300 km od nas... także nadal nie będzie mnie tu za dużo...
Widzę że porobiło się coś z komentarzami- może to próba walki z tymi natrętnymi ze spamem, ale strasznie to kuleje... gdzie się dało to wstawiłam komentarze anonimowe z podpisem, bo nie mogę się zalogować, mimo że na swoim blogu jestem zalogowana, ale np Aniu (Iwańska) nie da się u Ciebie zostawić anonima- pewnie masz w ustawieniach zaznaczone że tylko zalogowane osoby mogą komentować ...
Także trzymajcie się ciepło i do napisania
Mireczko, aż czuję ten zapach przez monitor. Dużo zdrowia dla synka i siły dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Mireczko współczuję, przed Tobą długa droga. Mam nadzieję, że dobrze ustawione leczenie Twojego synka przyniesie pozytywne efekty.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam nalewki z bzu i chyba nigdy nie próbowałam, ciekawe jak smakuje.
Napisałam do Ciebie na @. Buziaki!
Tak mam opcję zaznaczona że anonimowe komentarze nie będą publikowane. Lubię i konwalie i bzy przed wszystkim za ich zapach. Jeżeli chodzi o zespół Aspergera to co nieco wiem w tej chorobie i od razu mówię że współczuję. Ciekawa jestem w czym ten Wasz syn jest taki dobry?? Asperger to jedna z odmian autyzmu niestety, Moja córka kończyła pedagogikę specjalną stąd ta moja wiedza. Teraz nadal pracuje z takim dziećmi w przedszkolu integracyjnym. Powodzenia Wam życzę, niestety jest to choroba nieuleczalna!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i masz babo placek... wczoraj tu pisałam komentarz i go nie ma. Lubię konwalie i bzy za ich zapach przede wszystkim. Trzymajcie się zdrową oby Wasz sen jak najszybciej znalazł się w domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnóstwa dla Was cierpliwości i sił. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam za was kciuki, żeby starczyło cierpliwości, odwagi i nadziei na ulgę . Zapachniało cudnie :-)
OdpowiedzUsuń