Kolejna moja księżniczka - autorska, bo chyba ta lalka wcześniej nie była księżniczką :) Zdaje się że to orginalnie jakaś ciemnowłosa Stefka od Simby:
Na razie jest w stroju roboczym, który sama uszyłam. Koszuli brakuje jeszcze kołnierzyka :) Planuję też uszyć sukienkę balową żółtą, ale to jest projekt na zaś :)
Nad fryzurą też się trochę namęczyłam, toteż teraz jest niezmienialna - tu trochę lepsze zdjęcie jej włosów z sesji plażowej i już na ciałku fashionistas :)
A tak wygląda bez koszuli - w samej sukience roboczej:
Wzorowałam się na zdjęciach z internetu - www.disneylatino.com
zdjęcie z aukcji allegro użytkownika titti_pl
z bloga http://nowosci-ze-stardoll.blogspot.com/
I co podobna (tu w innej stylizacji, ale chodziło mi o zdjęcie buźki):
W następnym poście pokażę moje tło dla lalek i napiszę jak je zrobić. Ono będzie tłem we wszystkich odcinkach mojego projektu - serialu pt. "Historie miłosne - love story", który sobie zaplanowałam na kolejnych kilka wpisów :) A wpisy są już przyszykowane i jak tylko będę mieć chwilkę poza remontem to wrzucę - więc zapraszam do zaglądania do mojego bloga :D
Bardzo ładnie. Powodzenia w przeprowadzce i remoncie :)
OdpowiedzUsuńWOW! Podziwiam, że udało Ci się z dość sztywnych włosów Sindy, wyczarować fryz, który wygląda jak włosy Belli! Szacun!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta błękitna, "robocza" sukieneczka :)
dzięki dziewczyny :) dom już odebrany :D bez żadnych mecji (oprócz niespisania licznika od prądu z powodu braku kluczyka od skrzynki), a przeprowadzka już jutro. dom pozostawiony przez poprzednich właścicieli w stanie - "brud, smród i ubóstwo" - MASAKRA mówię Wam... chyba rok będę tam sprzątać zanim ogarnę...
OdpowiedzUsuń