Najpierw przypominam o moim CANDY. Zadanie nie jest wcale takie trudne jak się na pierwszy rzut oka wydaje ;) Trzeba tylko trochę pomyśleć i szybko można znaleźć odpowiedzi :) To w ramach podpowiedzi ;) No i już wiem jaka będzie nagroda, ale niech to pozostanie tajemnicą - rozdawanka-niespodzianka :D
A teraz "Sesja na drzewie" :)
Ona jest taka piękna, że nie mogę się napatrzeć :)
Aha i bonus, który zaprząta teraz moją uwagę w podobnym stopniu co Synuś:
Nowy mieszkaniec naszego Zadupia :D
Kajtek :) Szczeniaczek-kundlaczek, ma 2,5 miesiąca i uwielbia się bawić :) A Sadza jest od niego ze dwa razy większa i zwiewa przed nim gdzie pieprz rośnie :D Z moją Mamą:
Pieseł! Jaki fajny! Jaki "wielobrytan" :)
OdpowiedzUsuńNa bosaka... po drzewach... ło matko!
Pocahontas ma twarde podeszwy, bo wciąż lata na bosaka :)
UsuńO mój Boże, jaki ten pluszak jest słodki! Zobaczcie na jego łapy!!! Nie no zaraz się rozpłynę z miłości <3
OdpowiedzUsuńA Poca za ładna. Nie rozumiem, dlaczego ja jeszcze nie mam swojej!
trudno dostać lalkę która jest podobna do orginału... a Johna Smitha jeszcze trudniej - też bym go przygarnęła :)
Usuńhehe no i psem przyćmiłaś Pocahontas :P
OdpowiedzUsuńJest przesłodki!
A co do Candy to nie wiem czy to było planowane, ale nie odpisałaś mi na maila.
tak to było planowane :) nie ma w zabawie "dopisywania" - zgodnie z prastarą zasadą podwórkową - "pierwsze słowo do dziennika, drugie słowo do śmietnika" xD
Usuńodpowiedzi i wyniki zamieszczę na blogu 25.11 :)
Jaki słodki Piesiul:) A Pocahontas ajk zwykle najlepiej prezentuje sie na łonie natury:)
OdpowiedzUsuńKajtek jest tak słodki, że nawet mój Mężuś, który był nastawiony, że pies musi być, ale najlepiej z daleka od niego, więc wyobraźcie sobie, że on chodzi piesa usypiać do stodoły xD
Usuńszczeniaczek jest przesłodki :) a co do lalek to ło matko ile Ty ich masz :) i oczywiście znalazłam wśród nich kilka moich faworytek :) a oglądając fotki Poca...bosz jaki potencjał ma to ciałko !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
też mi się ich za dużo wydaje - a jeszcze tyle chciałabym ich mieć...
UsuńŚwietna sesja na łonie natury - dobrze prezentuje artykulację lali. Pocahontas wyszła bardzo seksownie ;)
OdpowiedzUsuńA piesiunio - wielorasowiec jest przesłodki. Będziesz z niego miała pociechę. Ja mam sunię - kundelkę, która intelektem bije na głowę rodowodowego rasowca zza płotu. :)
już mam z tego słodziucha pociechę :)
Usuń