Przede wszystkim chciałam najpierw Wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje pod poprzednim postem :)
Mój Maluszek jest kochaniutki i grzeczny jak aniołek - przesypia elegancko po 2-3 godziny po każdym karmieniu i mogę się w nocy jako-tako wyspać :) Jest niesamowicie podobny do Starszego Brata gdy był w jego wieku. A ja jestem bardzo szczęśliwa :)
Tym bardziej, że sama już się lepiej czuję - od zdjęcia szwów w piątek jestem o wiele bardziej "ruchoma" :)
Jest u nas jeszcze do soboty Teściowa - jestem jej niezmiernie wdzięczna, bo w tych początkowych dniach to jest naprawdę wielka pomoc. A od przyszłego poniedziałku będziemy musieli radzić sobie sami - najbardziej się martwię jak to do tego przedszkola nam się uda dojeżdżać, bo jednego zawieźć to był pikuś, a teraz będę musiała najpierw oporządzić obu chłopaków, zawieźć nas i z obydwoma iść do przedszkola i tak dwa razy dziennie... Ale tam - jakoś damy radę :)
No a jeśli chodzi o temat przewodni postu, to karteczkę wyszyłam jeszcze przed porodem, bo wiedziałam, że później mogę nie mieć czasu ani możliwości. Znalazłam gdzieś na necie rysunek tego auta i porobiłam sobie dziurki według uznania :) I wyhaftowałam haftem matematycznym. A teraz ją skończyłam i wyglądała tak:
Numerek 18 trochę krzywy, bo bez uprzedniego nadziurkowania, tylko wyszywałam na bieżąco :)
I to na razie tyle :)
No prosze potrzeb matka wynalazku . Już jak czytałam jak sie do tego haftu zabrac to znalazłam info , że idealnie nadają sie do tego dzieciece kolorowanki . I cos w tym jest. Bo zrobic dziurki to już pikuś.
OdpowiedzUsuńA to autko wyszło pierwsza klasa, Nikt identycznej kartki na pewno nie podarował solenizantowi.
A z chłopakmi dasz rade na 100% . Między moimi było niecałe dwa lata róznicy i jakś sie wychowały i tez oboje chodzili najpierw do żłóba potem do przedszkola. Powodzenia i niech sie zdrowo chowaja chłopaki.
byleby kształt był w miarę prosty to myślę, że się da zrobić haft matematyczny jak najbardziej z każdego rysunku który ma grubsze kontury :)
UsuńŚwietna kartka, samochód to prawdziwa gratka :) :) Pozdrawiam Cieplutko :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńświetna kartka i na bank będzie sie podobała:)
OdpowiedzUsuńa co do reszty to dasz rade, bo jak nie my ( mamuśki:) to kto?
i byle do wiosny, potem będzie coraz lepiej:)
pozdrawiam cieplutko:)
już dostałam cynka, że karteczka dotarła i solenizant jest bardzo zadowolony :)
Usuńno właśnie mamuśki zawsze muszą sobie dać radę :)
a ja tez właśnie zabieram sie za kartki na 18 i podsunełas mi pomysł na samochód
OdpowiedzUsuńjuż widziałam dzisiaj u Ciebie te śliczne karteczki :)
UsuńNo popatrz, a ja myślałam, że to gotowiec jest. Powoli ogarniesz obsługę obu chłopaków.
OdpowiedzUsuńwidziałam też gdzieś na necie taki wzór do kupienia, ale ja wydrukowałam sobie grafikę - sam kontur i dziurki zrobiłam według własnego uznania :) często tak robię, albo sama coś rysuję :)
UsuńWiem i podziwiam Cię za to.
UsuńŚwietna karteczka, prosty przekaz - bo w końcu który osiemnastolatek nie marzy o własnych czterech kółkach :D Super!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń