Zrobiłam też dla niej koronę i fotel inspirowany filmikiem MyFroggyStuff. Podstawa fotela leżała u mnie już chyba więcej jak pół roku i czekała na wenę :) To jest jakaś pianka pvc czy coś - Mężusia Siostra ma firmę, która robi produkty reklamowe i z tego wycinali litery na nazwę jakiejś firmy, a resztki ja sobie zajumałam :) bo oni i tak by to wyrzucili - boszzz ale ze mnie śmieciarz ;) No a jak zobaczyłam ten filmik o soplach to zaraz wiedziałam, że to będzie tron dla lodowej królowej :)
Jak pisałam już chyba w październiku - Królowa wraz ze swoją świtą i akcesoriami pojechała do Renulka w ramach naszej prywatnej wymianki :) - link .Ale zostały mi jeszcze zdjęcia moich dzieł - więc enjoy :D
Froggy aby uzyskać efekt lodu smaruje plastik klejem ModgePodge, a ja naszym Magikiem - trzeba dawać grubą warstwę, żeby było dobrze widać zlodowacenie plastiku :)
Śnieg na podstawie tronu to takie mikro kuleczki przyklejone i zabezpieczone też klejem Magic.
Na gorąco przykleiłam futerko
A tak się prezentuje na nim Królowa:
Pupilek Królowej:
A tu Pupilek i Lodowy Strażnik:
No i zrobiłam też tło specjalnie dla tej sesji:
A to taki bonus - myślałam, że coś wyjdzie, ale nie wyszło :D Takie domki można kupić za ok. 5-6 zł w arkuszach do wycinania i składania, ale ja znalazłam na necie i sama sobie wydrukowałam :)Zamierzam je wykorzystać do scenek w kulach-bombkach, ale to chyba za rok :)
A teraz na temat tytułowego odliczania :) Byłam dzisiaj u Pani Doktor i mam cesarkę zaplanowaną za tydzień - na 16.01 :) No chyba żeby się zaczęło coś dziać wcześniej - tfu tfu - ale w międzyczasie jeszcze dwa razy będę na KTG, więc obym dotrwała do 15 - bo mam się stawić w szpitalu dzień wcześniej.
Maluch ma już 3400 g i wszystko z nim w porządku - a tyle się nadenerwowałam i martwiłam wcześniej :) Przy okazji jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia jakie od Was dostałam Drodzy Czytelnicy :)
Najgorzej jestem za to teraz przerażona swoją wagą - od ostatniego badania 3 tygodnie temu przytyłam aż 7 kg! Prawie 1/3 tego co w całej ciąży! Z pierwszym Synusiem przytyłam 17 kg a on miał wagę 3950 g. A teraz już przytyłam 20 kg, a Dzidziuś ma 3400 g. Normalnie przeżyłam dzisiaj szok wchodząc na wagę w przychodni.... Wprawdzie były po drodze święta, ale nie objadałam się za bardzo - raz żeby nie przytyć, a dwa że nie bardzo mogłam, bo Dzidziuś uciska mnie tak w żołądek, że prawie cały czas mam zgagę, więc staram się jeść bardzo mało i raczej lekkostrawnie. Dlatego wyobraźcie sobie jaki przeżyłam dzisiaj horror jak wlazłam na tą wagę (chyba się zepsuła :D
Spodziewam się, że zrzucę to wszystko jak będę karmić piersią - po Pierworodnym został mi tylko 1 kg nadprogramowy - więc jest nadzieja :)
Także w najbliższym czasie chyba nic nie stworzę, bo muszę doczekać do 15, a później tym bardziej nie będę miała czasu przez jakąś chwilę zanim nie dojdę do siebie i nie oswoimy się z nową sytuacją. Ale z pewnością będę zaglądać na Wasze blogi i dam znać jak już wrócimy z Dzidziusiem do domu :) Więc do napisania Kochani :)
wspaniały tron
OdpowiedzUsuńTron jak na królową przystało wspaniały i wygodny.
OdpowiedzUsuńPo powrocie do domu nie zapomnij o lekkich ćwiczeniach jak chcesz szybko wrócić do normy. Życzę Tobie wspaniałego zdrowego bobasa i pięknej figurki
Bardzo ciekawy ten tron :) Życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowia dla bobasa i jego mamy :) :) :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia trzymam kciuki za szczęsliwe rzwiązanie. Dużo zdrowia dla mamusi i dzidziusia !!
OdpowiedzUsuńPoleci to z Ciebie, nawet nie zauważysz kiedy! szczęśliwego "rozpakowania"!
OdpowiedzUsuń<3
Toż to prawdziwa lodowa królowa! Fajny ten tron! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Tron jest mega Kochana! A z tym zajumywaniem śmieci - też tak mam :))))))
OdpowiedzUsuńNa 100 % waga była zepsuta :P Kochana będę trzymała kciuki coby Maluszek szczęśliwie i zdrowo przybył na świat :* Buziaki :*****
Dużo zdrówka dl Ciebie i maleństwa:)
OdpowiedzUsuńco do śmieciarstwa to też tak mam, tylko ja to nazywam chomikowaniem- bo ładniej brzmi, no nie?
świetny pomysł z tym tronem:)
Oooooo ja, dopiero teraz doczytałam. Moje gratulacje ! Jak dla mnie, możesz urodzić w " prezencie " 15 stycznia, bo to moja rocznica ślubu, a jako mama 3 fantastycznych córek, też Ci życzę córuni :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
dzięki kochane dziewczyny :) jeszcze się kulam :)
OdpowiedzUsuńkciuki jak najbardziej trzymajcie mocno, bo im bliżej rozwiązania tym bardziej się boję...
Bożenko - niestety ale chyba będzie synek - a tak chciałam córeczkę na początku.... no ale tam - najważniejsze żeby było zdrowe - już teraz to mi wszystko jedno - zawsze można spróbować jeszcze raz :D
3mam kciuki! A o wagę się nie martw, to najmniejszy problem ;) szczególnie, że po pierwszej ciąży wszystko zrzuciłaś.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę dla Ciebie i maluszka! Czekamy na info! :)
Wow, ale ekstra, moja siostrzenica byłaby zachwycona.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie i Dzidziusia :-)
dziękuję :) dzisiaj jadę jeszcze raz na KTG, a w czwartek na oddział :)
OdpowiedzUsuńzaintrygowała mnie Jej oznaka władzy - lodowa
OdpowiedzUsuńkorona - samodzielnie wykonana? a tło - jak z
bajki - nostalgiczne i śliczne - z tymi domkami
przypomniały mi mieszkania wykute w skałach :)
Królowa na tronie wygląda imponująco!
OdpowiedzUsuń